W drugim meczu finałowym Tauron Ligi Chemik Police znów okazał się lepszy od Developres Rzeszów. Policzanki wygrały 3:1 i to one prowadzą 2:0 w finale.
Tylko pierwszy set potoczył się po myśli Rzeszowianek. Początek był bardzo wyrównany, potem siatkarki Developresu zaczęły uciekać z wynikiem. Wpływ miał na to atak, blok i dobra dyspozycja w polu serwisowym. Policzanki nie miały za wiele do powiedzenia w tym secie przegrywając go 15:25.
Jeśli ktoś wątpił w odrodzenie Chemika w kolejnych setach to mocno się pomylił. Drugi set zaczął się dobrze dla siatkarek z Polic. Chwilę później gra toczyła się już punkt za punkt. Na trzypunktowe prowadzenie Chemik wyprowadziła Czyrniańska i Kąkolewska. Stephane Antiga (Developres Rzeszów) chwycił się nawet Malwiny Smarzek, ale i to nie pomogło. Policzanki wygrały drugą partię 25:21.
Trzeci set to był już prawdziwy pokaz mocy Chemika. Rzeszowianki zostały kompletnie rozbite. Bardzo dobrze serwowała Brakocević. Siatkarki Developresu miały problem z przyjmowaniem ich zagrywek, dzięki czemu zrobiła się spora przepaść punktowa między zespołami. Wynik 25:12 mówi wszystko o świetnej grze Chemika i bardzo słabej Rzeszowianek.
W ostatnim secie Rzeszowianki dobrze grały w ataku i obronie. Przez chwilę nawet prowadziły przewagą pięciu punktów. Szybko ją jednak roztrwoniły. Wystarczyło, że do dobrej gry wróciła Brakocević, która otrzymywała mnóstwo piłek od swojej rozgrywającej. Większość z nich kończyła, dzięki czemu Policzanki wygrały 25:22 i w całym meczu 3:1.
Siatkarką z Chemika Police do pełni szczęścia brakuje wygrania jeszcze jednego meczu, tym razem w Rzeszowie. Jeśli to się stanie Policzanki zgarną złoty medal Tauron Ligi.
Developres Rzeszów – Chemik Police 1:3 (25:15; 21:25; 12:25; 22:25)
MVP: Martyna Czyrniańska
Developres Rzeszów: Wenerska, Bajema, Jurczyk, Honorio, Blagojević, Stencel, Szczygłowska, Kalandadze, Bińczycka, Smarzek.
Chemik Police: Naiane, Czyrniańska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Łukasik, Wasilewska, Stenzel, Lipska, Pol.
