Chrobry Głogów (fot. radomiak.pl)
Chrobry Głogów (fot. radomiak.pl)

W czwartkowy wieczór na Stadionie Miejskim w Gdyni Arka rozegrała półfinałowy mecz barażowy z Chrobry Głogów o awans do finału, którego stawką jest miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Starcie zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Ivana Đurđevića 2:0, tym samym to głogowianie wciąż zachowuje szanse, aby po raz pierwszy wstąpić do elit.

W najbliższą niedzielę (29 maja) Chrobry Głogów powalczy w finale baraży o grę w najwyższej polskiej lidze, podejmując na wyjeździe Koronę Kielce, która dziś pokonała u siebie Odrę Opole 3:0.

Wyrównana połowa, a Arka tonie

Po pierwszym gwizdku arbitra Szymona Marciniaka na Stadionie Miejskim w Gdyni od środka boiska rozpoczęli miejscowi. Początkowe minuty były dość niefortunne dla obydwu bramkarzy, którzy wybijali piłkę na aut. W 10. minucie Christian Alemán (Arka Gdynia) prawie ograł golkipera przyjezdnych, oddając strzał z rzutu wolnego. Rafał Leszczyński (Chrobry Głogów) w ostatnim momencie przerzucił piłkę nad poprzeczkę. Po kwadransie gry następowała strata za stratą. Obie drużyny prowadziły wyrównaną i dość ostrożną grę, nie decydując się na podejście rywala wysokim pressingiem. W 27. minucie Marcel Ziemann (Chrobry Głogów) próbował swoich sił sprzed pola karnego, ale finalnie piłka poszybowała nad poprzeczką. W 34. minucie Hubert Adamczyk (Arka Gdynia) oddał strzał z dystansu po szybkiej kontrze. Jednak bramkarz gości zdołał wybić tę piłkę. Jeszcze na dobitkę szykował się Mateusz Kuzimski (Arka Gdynia), ale okazało się, że jest na spalonym. W 41. minucie podopieczni Ivana Đurđevića otworzyli wynik spotkania. Do finału baraży przybliżył głogowian 21-letni Dominik Piła (Chrobry Głogów) przez kuriozalny błąd defensorów gospodarzy – Martina Dobrotki oraz Gordana Bunozy, którzy minęli się z piłką. Mateusz Bochnak (Chrobry Głogów) z prawego skrzydła dograł niemalże pod samą bramkę, a Dominik Piła bez wysiłku tylko dostawił nogę i skierował futbolówkę do pustej siatki. Tym samym przyjezdni kończyli tę połowę z jedną bramką przewagi.

Dramat gdynian

Po przerwie obydwa zespoły powróciły z szatni w niezmienionych składach i od środka boiska rozpoczęli goście. W 47. minucie niezbyt mocny, choć celny strzał oddał zza pola karnego Michał Rzuchowski (Chrobry Głogów), dlatego bez wysiłku golkiper żółto-niebieskich zdołał to obronić. W 61. minucie tylko Kacper Krzepisz (Arka Gdynia) ustrzegł gdyński zespół przed stratą drugiego gola, wybijając piłkę po strzale Dominika Piły (Chrobry Głogów). Dziesięć minut później, nikt i nic już nie uchroniło zespołu znad morza przed utratą drugiej bramki. Potężnym uderzeniem z kilkunastu metrów gola strzelił Mikołaj Lebedyński (Chrobry Głogów) po centrze z prawej strony Dominika Piły (Chrobry Głogów). W 84. minucie dwóch piłkarzy gości, którzy dopiero co weszli na murawę, starało się jeszcze zmienić wynik spotkania. Mateusz Stępień (Arka Gdynia) dośrodkowywał wzdłuż bramki rywala, jednak Marcus Vinícius (Arka Gdynia) nie dosięgnął głową do piłki. Po czterech doliczonych minutach arbiter z Płocka zakończył mecz. Na trybunach w Gdyni szok, płacz i rozczarowanie. Chrobry Głogów w pełni zasłużenie w finale barażów o Ekstraklasę.

FORTUNA 1. Liga, baraż – półfinał (26.05.2022r.)

Arka Gdynia vs Chrobry Głogów 0:2 (0:1)

Bramki: 41. Piła (CHR), 71. Lebedyński (ARK)

Żółte kartki: 9. Ziemann (CHR), 58. Rzuchowski (CHR), 69. Deja (ARK), 71. Dobrotka (ARK), 82. Bochnak (CHR)

Czerwona kartka: 89. Dobrotka (ARK)

Arka Gdynia: Krzepisz – Marcjanik (C), Bunoza, Dobrotka, Milewski (72. Bednarski), Deja (79. Hiszpański), Żebrowski, Kobacki (79. Stępień), Adamczyk, Aleman, Kuzimski (83. Da Silva). Trener: Ryszard Tarasiewicz

Chrobry Głogów: Leszczyński – Ilków-Gołąb, Bougaidis, Michalec (C), Ziemann, Kolenc, Mandrysz, Bochnak (83. Tupaj), Rzuchowski (88. Machaj), Piła (88. Dziąbek), Lebedyński (77. van der Heijden). Trener: Ivan Đurđević

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!