fot. lechia.pl

W niedzielne popołudnie podopieczni Tomasza Kaczmarka po historycznym awansie klubu do drugiego etapu europejskich rozgrywek powrócili na ligowe boiska, rozpoczynając inaugurację sezonu 2022/2023 od porażki w Płocku. Miejscowa Wisła pokonała Lechię Gdańsk 3:0.

I połowa

Po pierwszym gwizdku arbitra Piotra Lasyka na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku jako pierwsi starania od środka boiska rozpoczęli goście. W 5. minucie dobrze zapowiadającą się akcję zainicjowali gdańszczanie. Marco Terrazzino (Lechia Gdańsk) wbiegł jak burza z futbolówką w pole karne, ale ostatecznie niemiecki zawodnik nie opanował piłki, którą spokojnie przejął Bartłomiej Gradecki. Z kolei w 12. minucie to miejscowi stworzyli podbramkową sytuację. Dominik Furman (Wisła Płock) dośrodkował na głowę nowego zawodnika płocczan Steva Kapuadiego (Wisła Płock) i tylko błyskawiczna interwencja Dusana Kuciaka (Lechia Gdańsk), który przerzucił piłkę nad poprzeczką, uratowała przyjezdnych przed utratą bramki. Dziesięć minut później podobnie groźną sytuację wypracowali sobie przyjezdni. Po idealnym dośrodkowaniu Macieja Gajosa (Lechia Gdańsk) z narożnika, główkował İlkay Durmuş (Lechia Gdańsk). Golkiper „Nafciarzy” z trudem i na raty złapał tę piłkę. Po 25. minutach gry większą przewagę w posiadaniu piłki prezentowali miejscowi – 55%. Przez kolejne minuty gry piłkarze spokojnie wymieniali się tylko podaniami. Dopiero przed samym końcem tej połowy zawodnicy Wisły przyspieszyli i „Nafciarze” w 43. minucie otworzyli wynik spotkania. Wpierw David Álvarez „Davo” (Wisła Płock) wykonał daleki przerzut z własnej połowy w kierunku Łukasza Sekulskiego (Wisła Płock), a ten po wygraniu walki w powietrzu z Rafałem Pietrzakiem (Lechia Gdańsk), oddał precyzyjny strzał, pokonujący Dusana Kuciaka (Lechia Gdańsk). Tym samym do przerwy Wisła Płock prowadziła z Lechią Gdańsk 1:0.

II polowa

Po przerwie od środka boiska rozpoczęli gospodarze, którzy wyszli na drugą odsłonę w wyjściowym ustawieniu, w przeciwieństwie do zespołu przyjezdnych, w którym pojawiła się jedna zmiana. Z boiska zszedł Rafał Pietrzak (Lechia Gdańsk), a pojawił się Conrado (Lechia Gdańsk). Od początku drugiej połowy podopieczni Pavola Stano byli bardzo aktywni. W 52. minucie tylko poprzeczka uratowała podopiecznych Tomasza Kaczmarka przed utratą kolejnej bramki po precyzyjnym strzale Mateusza Szwocha (Wisła Płock). Po dwóch minutach golkiper Lechii ledwo wybił piłkę po strzale Rafała Wolskiego (Wisła Płock). W 71. minucie Łukasz Sekulski (Wisła Płock) po raz drugi umieścił piłkę w siatce rywali z Gdańska – futbolówka przeleciała między nogami gdańskiego golkipera. Jednak podwyższenie wyniku dla „Nafciarzy” po czterej minutowej analizie VAR zostało anulowane. Sędzia zdecydował, że był spalony. A jednak już w 77. minucie padła kolejna bramka strzelona przez miejscową Wisłę, niepodlegająca wątpliwości. Gola zdobył David Álvarez „Davo” (Wisła Płock), który gdy tylko otrzymał piłkę od Marko Kolara (Wisła Płock), mocnym uderzeniem pokonał Dusana Kuciaka (Lechia Gdańsk). Wyjątkowa przebojowość „Nafciarzy” na boisku trwała do ostatnich minut gry. Jeszcze w pierwszej minucie doliczonego czasu przez arbitra z Bytomia zespół z miasta położonego na Pojezierzu Dobrzyńskim zdołał zdobyć trzecią bramkę. Dominik Furman (Wisła Płock) precyzyjnie podał prostopadłym uderzeniem do Dawida Kocyły (Wisła Płock), a ten w sytuacji sam na sam wygrał pojedynek z gdańskim bramkarzem. Wisła Płock zasłużenie zwyciężyła 3:0 z Lechią Gdańsk na własnym terenie.

PKO BP Ekstraklasa, 1. kolejka (17.07.2022r.)

Wisła Płock vs Lechia Gdańsk 3:0 (1:0)

Bramki: 43. Sekulski (WPŁ), 77. Davo (WPŁ), 90+1. Kocyła (WPŁ)

Żółte kartki: 28. Nalepa (LGD), 63. Conrado (LGD), 67. Kubicki (LGD), 79. Pawlak (WPŁ)

Wisła Płock: Gradecki – Michalski, Kapuadi, Rzeźniczak (C) (64. Vallo), Tomasik – Furman, Szwoch (72. Lesniak) – Pawlak, Wolski (64. Warchoł), Davo (85. Kocyła) – Sekulski (72. Kolar). Trener: Pavol Stano

Lechia Gdańsk: Kuciak – Koperski, Nalepa, Tobers, Pietrzak (46. Conrado) – Gajos, Kałuziński (57. Kubicki) – Clemens, Terrazzino (78. Biegański), Durmus (57. Diabaté) – Paixao (C) (69. Sezonienko). Trener: Tomasz Kaczmarek

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!