Marcin Zieliński - H2O Szczecin (fot. Michał Krzyżaniak)

Marcin Zieliński (H2O Szczecin) zajął piąte miejsce w motorowodnych mistrzostwach Europy Formuły 500. Tytuł obronił Włoch Giuseppe Rossi.

Po dwóch sobotnich wyścigach Marcin Zieliński był wiceliderem klasyfikacji. Do trzeciego wystartował z piątej pozycji. Od pomostu odszedł jako trzeci, ale jeszcze na pierwszej prostej został wyprzedzony, powrócił na piątą lokatę i utrzymywał ją przez większość dystansu. Prowadził Attila Havas (Węgier), któremu wygrana w tym wyścigu gwarantowała tytuł mistrzowski. W drugiej części gonitwy silnik Węgra zaczął odmawiać posłuszeństwa i ostatecznie ten bardzo utytułowany motorowodniak nie dopłynął do mety. Wygrał z ogromną przewagą Giuseppe Rossi (Włochy), drugie miejsce po szaleńczej pogoni zajął Marian Jung (Słowacja), trzeci był David Loukotka (Czechy), natomiast na czwartej pozycji ten bieg ukończył Zieliński.

Pomimo pecha w trzecim wyścigu prowadzenie utrzymywał Havas, ale jego przewaga nad pozostałymi rywalami znacznie stopniała. Zajmujący drugie miejsce Rossi tracił już tylko 100 punktów. Niestety, Marcin Zieliński przed ostatnim biegiem spadł na piąte miejsce. Do zajmujących ex-aequo trzecie miejsce Loukotki i Junga tracił tylko 4 punkty, co zapowiadało nie lada emocje na koniec mistrzostw.

Włoska pogoń warta tytułu mistrza Europy

Start do ostatniego wyścigu nie był dobry w wykonaniu Polaka. Znalazł się na siódmej pozycji, ale jeszcze gorzej poradził sobie lider mistrzostw Attila Havas, który odszedł od pomostu ostatni i musiał gonić stawkę.

Marcin Zieliński odrobił nieco dystansu do prowadzącej dwójki – Erko Aabramsa (Estonia) i Giuseppe Rossiego. Ten drugi po szalonym pościgu wysunął się nawet na pozycję lidera, ale niedługo potem popełnił błąd, który natychmiast wykorzystał Estończyk i powrócił na prowadzenie. Niewiele brakowało, by Włoch został wyprzedzony przez świetnie radzącego sobie w tych mistrzostwach Czecha Loukotkę. Rossi jednak nie odpuścił, dogonił Aabramsa i wyprzedził. Ponieważ Havas dopłynął dopiero na szóstym miejscu, to Włoch po raz drugi z rzędu został mistrzem Europy Formuły 500. Srebro przypadło Havasowi, a brąz trochę niespodziewanie zdobył Loukotka.

Zieliński ukończył ostatni wyścig na piątej pozycji i taką też zajął w końcowej klasyfikacji. Zdołał go wyprzedzić jeszcze Słowak Marian Jung, a na pocieszenie Polakowi pozostaje fakt, że pokonał lidera klasyfikacji mistrzostw świata Estończyka Aabramsa.

Obu tym zawodnikom akwen w Dunaujvaros nie przypadł do gustu. Marcin Zieliński wielokrotnie w wywiadach podkreślał, że bardziej odpowiadają mu trasy z wieloma zakrętami, techniczne, gdzie można wykazać się świetną techniką prowadzenia łodzi. W podobnym tonie wypowiadał się też Erko Aabrams. Tymczasem trasę na Węgrzech wyznaczały tylko dwie boje połączone długimi prostymi. Było szybko, ale niekoniecznie ciekawie.

O fragmencie Dunaju, na którym rozgrywano mistrzostwa powiedzieć można wiele poza tym, że jest malowniczy i bezpieczny. Rzeka w tym miejscu, a w zasadzie jej „zatoka”, przypomina bardziej fabryczny kanał, z kamienistymi brzegami z jednej strony i wysokimi betonowymi umocnieniami z wielkimi dźwigami, magazynami z drugiej. Nie ma to nic wspólnego z bajkowym opisem uroczego Dunaju.

Wyniki mistrzostw Europy Formuły 500 w Dunaujvaros:

  1. Giuseppe Rossi (Włochy) – 1100
  2. Attila Havas (Węgry) – 895
  3. David Loukotka (Czechy) – 750
  4. Marian Jung (Słowacja) – 694
  5. Marcin Zieliński (H2O Szczecin) – 521
  6. Erko Aabrams (Estonia) – 469
  7. Milen Marinov (Bułgaria) – 335
  8. Ferenc Csako (Węgry) – 293
  9. Robert Hencz (Słowacja) – 127
  10. Michal Sedlak (Czechy) – 124
  11. Tomas Hrbacek (Czechy) – 40

 

Nie tylko w F-500 walczono o medale

Równolegle z mistrzostwami Europy Formuły 500 w Dunaujvaros rozgrywane były mistrzostwa w klasach GT-15 i GT-30. Polacy w nich nie startowali. W klasie GT-15 triumfował Estończyk Hendrik Arula, a w klasie GT-30 Szwed Hilmer Wiberg.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!