CLEVELAND MELVIN (Start Lublin)

Po pierwszej kwarcie zawodnicy z Lublina byli momentami tłem dla ostrowian. Mieli problemy z powrotem do obrony. Jednak od drugiej kwarty to oni nadawali ton grze zwłaszcza mając pod koszem Klavsa Cavarsa i trafiając w odpowiednim momencie swoje rzuty zza łuku.

 

Początek spotkania należał do lublinian. Start prowadził 5:2 po dwóch minutach oraz kilka chwil później 9:6. Jednak od stanu 11:11 w szóstej minucie przyjezdni przejmowali kontrole nad spotkaniem. Aktywny w ostrowskiej ekipie był Thomas. To jego trafienia sprawiały, że Stal najpierw pozostawała w grze, a potem dawał sygnał do budowania przewagi. Ostrowianie biegali do kontry po stratach rywali. Start zatrzymał się w ataku. Przez ponad cztery minuty lublinianie nie zdobyli żadnych punktów, a u rywali trafiali Skele z Thomasem. Swoją trójkę dorzucił też Jakub Garbacz. To wszystko powodowało, że w pierwszej odsłonie goście prowadzili nawet jedenastoma oczkami.  W drugiej kwarcie Start powoli zaczął wracać do gry. Po trójce Dorsey-Walkera przewaga ostrowian malała do trzech oczek. Na tym lublinianie nie poprzestawali. Pojedyncze trafienia gości nie wiele zmieniały bo sygnałem do ataku dał akcją 2+1 Dorsey-Walker. W niespełna dwie minuty Start zaliczył serię 10:1 co dawało im w połowie kwarty prowadzenie 37:32. Jednak trafienia Thomasa, Garbacza i Kuliga spowodowały, że przyjezdni wrócili po kilku akcjach na prowadzenie.

Po zmianie stron Start wyszedł jakby bardziej pobudzony. Ważne trafienia Dorsey-Walkera, Cavarsa i na koniec trójka Kacpra Młynarskiego dawały gospodarzom prowadzenie 54:49 po niespełna czterech minutach tej odsłony. Ale na tym nie koniec. Po kolejnym trafieniu Dorseya-Walkera lublinianie prowadzili nawet ośmioma oczkami. Ostrowianie mieli spore przestoje w ataku i problemy by większymi seriami zdobywać punkty. Gracze Polskiego Cukru złapali rytm w ataku co przełożyło się na prowadzenie 69:60 dla lublinian po trzech kwartach. Pierwsze akcje to kontynuacja dobrej i skutecznej gry Startu. Aktywnie pokazał się Klavs Cavars. Łotysz szybko zdobył cztery oczka (aktywny również pod tablicami) i kolejne trafienie z linii dokładał Melvin oraz trójkę trafił Michał Krasucki. Po niespełna trzech minutach gospodarze prowadzili 77:60.

Najskuteczniejszymi zawodnikami dla Startu byli Sharone Dorsey-Walker zdobywca 21 punktów, 16 dorzucił Kacper Młynarski a 14 oczek i 19 zbiórek oraz 5 asyst dodał Klavs Cavars. Dla Stali Adonis Thomas zdobył 21 punktów i 8 zbiórek, a 18 (i 9 zbiórek) dodał Damian Kulig.

 

POLSKI CUKIER START LUBLIN – BM SLAM STAL OSTRÓW WLKP. 90:71 (18:26, 26:19, 25:15, 21:11)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!