foto: Damian Kuziora

Wyśmienity początek Ligi Mistrzyń siatkarek Developresu Bella Dolina Rzeszów, które w stolicy Podkarpacia pokonały 3-0 francuski Mulhouse Alsace. Odwiedzająca po ponad trzech latach halę na Podpromiu eksrzeszowianka – Belgijka Helene Rousseaux – wizyty w Polsce miło wspominać nie będzie.

Pierwsze dwa punkty spotkania padły łupem rzeszowianek,  następnie czterema odpowiedział zespół z Miluzy (2:4). Przyjezdne niedługo cieszyły się z prowadzenia, bowiem dwukrotnie fantastycznie blokiem zagrała Weronika Centka i przez moment to Developres przeważał (6:5). Kolejny okres to punkt przewagi zespołu francuskiego, a potem remisy i kilkukrotne wyjście na „oczko” zapasu miejscowych (13:12). W środkową fazę zawodniczki z Miluzy weszły ze słabym przyjęciem, co po skończonych piłkach Orvosowej i Centki dało efekt czteropunktowej przewagi Rzeszowa (16:12). Malhouse nie dało za wygraną zbliżając się trzykrotnie na dwupunktowy dystans, lecz w międzyczasie o serwisowego asa pokusiła się Jelena Blagojević, a lewe skrzydło dwa razy z rzędu ze skutecznym atakiem Ann Kalandadze uruchomiła Katarzyna Wenerska, studząc zapał gości (21:17). Na finiszu partii nieomylnie atakowała Orvosova, dając trzy punkty z ataków (25:19).

Drugą odsłonę dobrze zaczął zespół z Francji (1:3, 5:8), lecz Developres nie pozwolił zbudować mu większej przewagi, dzięki dobrej grze środkowej Magdaleny Jurczyk (8:9). Jednak gdy tylko Jurczyk została zablokowana w ataku ze środka, Mulhouse odjechał na 3 punkty (9:12). Ten stan rzeczy utrzymywał się przez kolejny okres do ożywienia gry wprowadzonej na parkiet Anny Obiały. Po dwóch jej zdobyczach oraz ataku Kalandadze było po 15, a po kolejnym ataku lewym skrzydłem Gruzinki polski zespół objął prowadzenie (16:15). Niebawem głównie w wyniku błędów własnych przyjezdnych, rzeszowianki przejęły kontrolę nad setem (21:17), piłkę dwa razy przemyciła przez blok Miluzy Blagojević, a po kolejnym błędzie gości Miluza mogła już myśleć o odrabianiu start dwóch setów (25:19).

Pierwsza akcja trzeciej partii była najdłuższą wymianą meczu i sfinalizowana została skutecznym podwójnym blokiem Blagojević-Kalandadze. Po kilku piłkach Developres prowadził 4:1, jednak Francuzki nie spasowały, wygrywając kolejne cztery akcje (4:5). U schyłku pierwszej fazy seta sprawy w swoje ręce wzięła Obiała i rzeszowianki trzymały rywalki na niewielki, lecz bezpieczny dystans (10:8). Kiwka Jurczyk i jej udział w bloku z Blagojević kierowały francuski zespół na drogę problemów także w tym secie (14:10). Mimo niwelowania strat przez zawodniczki Miluzy, przed decydującą częścią odsłony po atomowym zbiciu Orvosovej wciąż były cztery „oczka” zaliczki rzeszowskiej drużyny (19:15). Przyjezdne ponowiły próbę odrobienia strat (19:17), jednak ataki Kalandadze i ponownie Orvosovej zadanie im maksymalnie utrudniały. W dodatku Blagojević nie pierwszy raz w tym meczu przebiła się przez blok, a za chwilę zawodniczki z Miluzy nie zrozumiały się ze sobą. Mecz zakończył spudłowany atak francuskiej zawodniczki.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – Mulhouse Alsace 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)

MVP: Gabriela Orvosova

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Bagrowska, Blagojević, Obiała, Centka, Wenerska, Rapacz, Orvosova, Szlagowska, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła.

Mulhouse Alsace: Rosseaux, Tchoudjang-Nana, Oliveira-Souza, Van Avermaet, Paradżik, Haak, Mayer, Olinga-Andela, Schmit, Coneo, Casadei, Soldner

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!