foto: championsleague.cev.eu

W ostatnim grupowym spotkaniu Ligi Mistrzyń Imoco Conegliano bez trudu pokonało Developres BELLA Dolina Rzeszów 3-0. Przewaga klubowych mistrzyń świata, zdobywczyń Ligi Mistrzyń oraz mistrzyń Włoch nie podlegała dyskusji, choć dobre partie w rzeszowskiej ekipie zanotowały Aleksandra Szczygłowska i Ann Kalandzdze. Najlepszą zawodniczką meczu była polska profesor rozegranie włoskiego giganta Joanna Wołosz.

Rzeszowianki rozpoczęły mecz bez respektu dla utytułowanego rywala i w pierwszym secie mogły napsuć dużo zdrowia zawodniczkom włoskiego zespołu. Na początku mistrzynie Włoch i świata zdobyły niewielką przewagę (5:3), ale dzięki świetnej grze w podbiciu Aleksandry Szczygłowskiej oraz na środku Magdaleny Jurczyk set się wyrównał i do stanu 9:9 gra toczyła się na styku. Potem nadszedł czas zespołu z Conegliano, który dobrze operował wyblokiem, a także udanie kontratakował, doprowadzając do czterech punktów zaliczki (13:9). Wicemistrzynie kraju nie zraziły się tym stanem rzeczy i grając do lewej strony, gdzie rządziła w ofensywie Kalandadze, konsekwentnie odrabiały straty. Po minięciu podwójnego bloku przez Gruzinkę przewaga Imoco wynosiła tylko jeden punkt (18:17). W końcówce seta ponownie dał o sobie znać szczelny blok włoskich zawodniczek, przez który już ciężko było się przedrzeć Developresowi. Na kontrę Haak tworzącą czteropunktowy dystans (23:19), odpowiedziała jeszcze mocnym atakiem Blagojević (23:20), lecz ataki Fahr i Coock nie dały rzeszowiankom dalej w tym secie walczyć (25:20).

W drugim secie zespół z Conegliano grał już szybką piłkę i od początku tej odsłony Developres miał problemy tak w obronie jak i w ataku, tracąc dystans (6:2). Przez moment walkę z przeciwniczkami podjęła w obronie Szczygłowska, prowokując rywalki do błędów a także dając okazję koleżankom do prób ataku. Przyjezdne wyszły cało z tego okresu gry – skuteczny atak Orvosovej zniwelował straty do jednego punktu (12:11). Gospodynie w kolejnym okresie gry uciekły rzeszowiankom, dobrze radząc sobie w bloku i pewnie atakując (15:11). Do rzemiosła włoskiego zespołu doszły niepotrzebne błędy polskiego zespołu i różnica wciąż rosła. W tym secie odwołania co do rezultatu już być nie mogło – ekipa z Conegliano asem serwisowym (25:17) podwyższyła wynik meczu (2:0).

Nie mające nic do stracenia rzeszowianki z odwagę weszły w trzecią partię, w której rozegranie należało do Julii Bińczyckiej. Z wyborów drugiej rozgrywającej najbardziej korzystała Kalandadze, która znakomitymi atakami dała nieznaczna zapas w pierwszej fazie seta. Potem wśród rzeszowianek zawiodło przyjęcie, a włoski zespół pot batutą Joanny Wołosz rozpoczął koncert, który już trwał do końca meczu. Mistrzowska gra Conegliano była już poza możliwościami rzeszowianek, które najbardziej ustępowały w bloku.

A. Carraro Imoco Conegliano –
Developres BELLA DOLINA Rzeszów 3:0 (25:20, 25:17, 25:16)

MVP: Joanna Wołosz

A. Carraro Imoco Conegliano: Plummer, Cook, de Kruijf, Gennari, Samedy, Gray, Lubian, Haak, Wołosz, Fahr, Coba, De Gennaro, Pericati.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Bagrowska, Blagojević , Obiała, Centka, Wenerska, Rapacz, Orvošová, Szlagowska, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!