Krzysztof Kaczkowski
Foto: Facebook Polski Związek Szermierczy

Puchar Świata w szermierce zawędrował do Warszawy, gdzie szabliści rywalizowali o ,,szablę Wołodyjowskiego”. Niespodziewanie zmagania wygrał Polak Krzysztof Kaczkowski.

Kibice szermierki chyba nie spodziewali się tak udanego turnieju w wykonaniu Kaczkowskiego i ciężko było im się dziwić, bo eliminacje do turnieju głównego dla Biało-Czerwonych zaczęły się fatalnie. Poza Kaczkowskim wszyscy przepadli w kwalifikacjach.

W pierwszej rundzie Krzysztof Kaczkowski zmierzył się z wyżej notowanym od siebie Włochem Pietro Torre zwyciężając 15:9. Wydawało się, że w drugiej rundzie nie poradzi sobie z Koreańczykiem Junho Kimem. Nic jednak bardziej mylnego. Polak wygrał pojedynek i to w dobrym stylu (15:11). W 1/8 finału Kaczkowski trafił na Chińczyka Yinghui Yana, z którym walczył jak równy z równym i zwyciężył 15:11.

Od ćwierćfinału zmagania toczyły się w Polskim Centrum Olimpijskim. To jednak nie przeszkodziło Kaczkowskiemu pokonać Irańczyka Farzad Baher Arasbaran. Pojedynek był ciężki, ale to Polak wyszedł z niego na tarczy (15:12) i awansował do fazy medalowej. W walce o finał starł się z Włochem Michelle Gallo. Rywal Kaczkowskiego bardzo szybko wypracował sobie sporą przewagę i wydawało się, że to już ostatnie podrygi Polaka w tym turnieju. Wszystko jednak się odwróciło. Kaczkowski zaczął trafiać w przeciwnika i odrobił stratę, a nawet wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie zwyciężył wynikiem 15:14. W finale podjął Gruzina Sandro Bazadze. Pojedynek przebiegał bardzo wyrównanie, później to Polak odskoczył na 13:9, ale Gruzin nie poddał się i doprowadził do remisu. W decydujących trafieniach lepszy jednak okazał się Krzysztof Kaczkowski tryumfując 15:13.

Dla Polaka to niewątpliwy i pierwszy taki sukces w jego karierze. W drodze do złota Kaczkowski pokonywał dużo wyżej notowanych w rankingu światowym. Sam jest sklasyfikowany w nim na 74. pozycji, więc nikt nie mógł przypuszczać, że turniej o ,,szablę Wołodyjowskiego” skończy się dla niego tak dobrze.

Panie natomiast rywalizowały w PŚ w Taszkencie. Najlepiej wypadła Sylwia Matuszczyk zajmując ósme miejsce. Polka doszło do ćwierćfinału, w którym odpadła z Greczynką Despinie Georgiadou. Gorzej poszło Zuzannie Cieślar, Małgorzacie Kozaczuk, Angelice Wątor oraz Małgorzacie Zawodnika.

Polskie szpadzistki w hiszpańskiej Barcelonie uplasowały się poza czołową dwudziestką. Tylko Martyna Swatowska-Węglarczyk dotarła do drugiej rundy. W niej jednak musiała uznać wyższość Włoszki Marzani (11:10). W pierwszej rundzie odpadły Renata Knapik-Miazga oraz Kamila Pytka z Fancuzką Aurianne Mallo i Koreanką Yiwen Sun.

Wyniki PŚ szablistów w Warszawie o ,,szablę Wołodyjowskiego”:

1. Krzysztof Kaczkowski 

2. Sandro Bazadze

3. Luigi Samele

Wyniki PŚ szablistek w Taszkencie:

1. Despina Georgiadou

2. Theodora Gkountoura

3. Elizabeth Tartakovsky


8. Sylwia Matuszczyk 

14. Zuzanna Cieślar

31. Małgorzata Kozaczuk

76. Angelika Wątor

118. Małgorzata Zawodniak

Wyniki PŚ szpadzistek w Barcelonie:

1. Nathalie Moellhausen

2. Young Mi Kang

3. Aurianne Mallo


23. Martyna Swatowska-Wenglarczyk

40. Kamila Pytka

59. Renata Knapik-Miazga

79. Magdalena Pawłowska

83. Anna Mroszczak

92. Ewa Trzebińska

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!