Trwająca w euforii po szczęśliwym zakończeniu fazy grupowej Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock przybyła na mecz 18. kolejki PGNiG Superligi do Piotrkowa Trybunalskiego, pokonując Piotrkowianina. Piotrkowianom nie można było odmówić woli walki, zwłaszcza w drugiej części meczu, ale dosięgnąć tak renomowanego rywala było trudno.

Trudno było się spodziewać, że Piotrkowianin może odebrać punkty etatowemu medaliście mistrzostw Polski i aktualnemu liderowi tabeli. Piotrkowski zespół zawiesił jednak wysoko poprzeczkę, co po meczu przyznali zresztą rywale. Pierwszą bramkę rzucił w 4. minucie Piotr Swat, a do trzynastej minuty to Piotrkowianin dyktował warunki. Po rzucie Filipa Surosza było bowiem 5:3. Od stanu 7:7 (18. minuta) do głosu doszedł jednak wyżej notowany zespół. Rzucił pięć bramek z rzędu i na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy było 7:12. Nie do zatrzymania w tym fragmencie spotkania był Lovro Mihić, który uznany został MVP meczu. Do przerwy wygrywał faworyt 16:10.

W drugiej połowie Bartosz Jurecki dał szansę gry młodym zawodnikom, a na boisku zobaczyć można było wychowanków piotrkowskiego klubu: Patryka Grzesika i Jakuba Dróżdża oraz niewiele starszych młodzieżowych reprezentantów Polski – Eryka Pstrąga czy Marcela Filipowicza. Młodzież podniosła rękawicę i w drugiej połowie kibice obejrzeli ciekawe zawody. Warto również podkreślić ligowy debiut w zespole Orlen Wisły Marcela Niedzielskiego, którego ojciec Artur przez wiele lat reprezentował barwy płockiego klubu. Nie rzucił jednak bramki bardzo dobrze broniącemu Kacprowi Ligarzewskiemu. – Cieszy jego występ, bo to bardzo utalentowany zawodnik, który w przyszłości da nam dużo radości – mówił po meczu Adam Wiśniewski, dyrektor sportowy płockiego klubu.

– Dla nas prawdziwe granie o utrzymanie zacznie się po reprezentacyjnej przerwie, w drugiej połowie marca. Jestem przekonany i nie cofam wcześniejszych słów, że utrzymamy się w lidze. Te przegrane mecze z Górnikiem Zabrze i Unią Tarnów dały mi dużo optymizmu, bo naprawdę w nich dobrze graliśmy. Nie oglądamy się na inne zespoły. My musimy wygrać z Zagłębiem Lubin i sądzę, że wtedy to wszystko odpali i jeszcze w tym sezonie czeka nas dużo radości – skomentował aktualną sytuację w tabeli Bartosz Jurecki.

Piotrkowianin – Orlen Wisła Płock 23:32 (10:16)

Piotrkowianin: Ligarzewski, Chmurski – Jędraszczyk, Doniecki, Dróżdż, Matyjasik 2/1, Szopa 2, Pstrąg 4, Swat 6/2, Filipowicz, Surosz 3, Mosiołek, Grzesik 1, Kowalski 4, Mastalerz 1, Krajewski.
Rzuty karne: 3/3
Kary: 12 min (Filipowicz x3, Kowalski, Pstrąg, Doniecki)
Czerwona kartka: Filipowicz – 55:55 (gradacja kar)

Orlen Wisła: Jastrzębski, Witkowski – Mihić 7, Lucin 6/1, Fazekas 5/2, Krajewski 5, Zhitnikov 3, Serdio 2, Yasuhira 2, Dawydzik 1, Piroch 1, Komarzewski, Susnja, Niedzielski, Terzić, Mindegia.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 6 min (Lucin x2, Terzić)

Źródło: Biuro prasowe PGNiG Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!