Na całe szczęście dla polskiego bramkarza Rafała Gikiewicza jego kontuzja odniesiona w meczu ligowym Bundesligi nie okazała się poważna. Golkiper prawdopodobnie na murawę wybiegnie już w sobotę aby pomóc FC Augsburg wygrać w spotkaniu z FC Schalke 04.
Klub Polaka FC Augsburg w poprzedniej kolejce ligi niemieckiej mierzył się z Bayernem Monachium. Wtedy też ucierpiała stopa Gikiewicza, na którą wdepnął z impetem Upamecano. Sam bramkarz przyznaje, że nie jest to nic poważnego i skończyło się na rozcięciu skóry i opuchliznie. To jednak ma mu nie przeszkodzić w grze. Badania wykazały, że ze stopą polskiego bramkarza jest wszystko w porządku, a ból po takim kontakcie z Upamecano jest czymś normalnym. Gikiewicz wznowi treningi albo od jutra albo od środy przed sobotnim meczem z FC Schalke 04.
To także dobra wiadomość do Fernando Santosa, który przymierza się do powołania polskiego bramkarza. Spekulacje medialne donosiły nawet, że widzi go w roli ”jedynki”. Gikiewicz jednak podchodzi do tego na chłodno i czeka na oficjalne potwierdzenie o powołaniu do gry dla Biało-Czerwonych. Bramkarz wszystkie dowie się już w najbliższy piątek o godzinie 12:00 na specjalnej konferencji prasowej w Warszawie.