W pierwszym piątkowym meczu ostatniej serii gier PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie po tie-breaku pokonał Cuprum Lubin. Zawiercianie mimo problemów zdrowotnych wygrali 3-2 i awansują na 2 miejsce w ligowej tabeli. Podopieczni Michała Winiarskiego pozostaną w niepewności do soboty, gdyż to od meczów Asseco Resovi Rzeszów oraz Jastrzębskiego Węgla będzie zależeć układ czołowej trójki na koniec sezonu zasadniczego.
Ze względu na infekcję w dzisiejszym spotkaniu Michał Winiarski nie mógł skorzystać z Bartosza Kwolka, Urosa Kovacevicia oraz Michała Szalachy.
Pierwszą zagrywkę dla Warty Zawiercie wykonał zwycięzca licytacji w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Michał Wieczorek. W pierwszych akcjach tego meczu lepiej wyglądali zawodnicy z Lubina, którzy po ataku Lorenca prowadzili 4-2. Natomiast gospodarze sprawnie odrobili straty doprowadzając do remisu 5-5. W kolejnych akcjach oglądaliśmy zacięte starcie z obu stron i grę punkt za punkt. Widać było, że goście są bardzo zmotywowani żeby wygrać w premierowej odsłonie meczu. Po ataku Betgera lubinanie znowu wyszli na prowadzenie w tym meczu (19-16). Końcówka tej partii w pełni już należał do siatkarzy Cuprum. Finalnie po ataku Adama Lorenca zwyciężyli 25-22 w pierwszej partii.
Drugi set zaczął się bardzo wyrównanie i dopiero po skutecznym ataku Rejno zawiercianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie 9-7. Natomiast goście szybko zniwelowali straty, a nawet zdołali wyjść na prowadzenie 13-11. Lubinianie przez dłuższy czas utrzymywali dwa „oczka” przewagi nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Dopiero dobre ataki Dawida Konarskiegi dały wyrównanie (18-18). Od tego momentu już tylko gospodarze znajdowali się na prowadzeniu. Ostatecznie po zmarnowanej zagrywce przez lubinian to zawiercianie wygrali drugą partię 25-22.
Trzecią odsłonę meczu ze znakomitej strony zaczęli gospodarze, którzy sprawnie wyszli na prowadzenie 7-1. Dopiero atak Adama Lorenca przerwał świetną serię Warty Zawiercie. Przez kolejne akcje to zawiercianie utrzymywali ⅘ punktowe prowadzenie nad drużyną Cuprum Lubin. Po znakomitej serii „Jurajscy Rycerze” zdołali jeszcze powiększyć przewagę do stanu 19-9! Wszyscy na hali w Zawierciu wiedzieli, że w tym secie nic się nie zmieni. Tak też się stało i po zepsutej zagrywce przez Czernego gospodarze wygrali 25-11.
Początek numer cztery był dosyć wyrównany, gdzie żadna z ekip nie była w stanie umocnić się na prowadzeniu. Bardzo dobre zawody rozgrywał dzisiaj Dawid Konarski po, którego bloku 13-12 dla zawiercian. Natomiast po ataku Krage to zawodnicy Cuprum wyszli na prowadzenie 16-14. Lubinianie nie zdołali na długo utrzymać się na prowadzeniu i po ataku Rejno było już 19-19. Z kolei kluczowe piłki w czwartej partii należały do siatkarzy z Lubina. Ostatecznie po asie serwisowym Bergera wygrali 25-21 doprowadzając do tie-breaka.
Początek decydującej partii był bardzo zacięty, gdzie obie drużyny szły punkt za punkt. Dopiero skuteczna zagrywka Partyka Łaby pozwoliła gospodarzom na wyjście na prowadzenie 7-5. Po bloku punktowym Konarskiego zawiercianie znajdowali się już na trzypunktowym prowadzeniu (11-8) i wszystko wskazywało, że to oni zwyciężą w tym meczu. Lubinianie zdołali zmniejszyć straty ale i tak po ataku Łaby to gospodarze mieli pierwszą piłkę meczową. Po zepsutej zagrywce przez Kajetana Kubickiego to zawodnicy Warty Zawiercie mogli cieszyć się ze zwycięstwa 15-13 oraz 3-2 w całym spotkaniu.
Dla „Jurajskich Rycerzy” był to ostatni mecz fazy zasadniczej. Obecnie podopieczni Michała Winiarskiego z 68 punktami na koncie zajmują 2 miejsce. Ale czekają nas jeszcze mecze Asseco Resovi Rzeszów i Jastrzębskiego Węgla, które mogą zmienić układ tabeli. Natomiast jeżeli tak by się zakończyło zawiercianie w ćwierćfinale Mistrzostw Polski mierzyli by się z Indykpolem AZS-em Olsztyn.
Aluron CMC Warta Zawiercie-Cuprum Lubin 3-2 (22-25, 25-22, 25-11, 21-25, 15-13)
MVP: Marcin Waliński (16 punktów, 64% w ataku, 44% poz. przyjęcia)
Aluron CMC Warta Zawiercie: Waliński, Rejno, Zniszczoł, Konarski, Kalembka, Danani (L), Tavares, Makoś (L), Kozłowski, Dulski, Rajsner, Łaba
Cuprum Lubin: Berger, Szymura (L), Kovalov, Krage, Czerny, Kapica, Pietraszko, Czetowicz, Kubicki, Lorenc, Sas (L)
