Zawada odkąd przeszedł do A-League czuję się jak ryba w wodzie. Polski napastnik strzela gole praktycznie w każdym spotkaniu ligi australijskiej. Dzięki temu zapisał się na kartach historii w Australii.
Polak bardzo długo nie potrafił odnaleźć się w Polsce. Próbował w różnych klubach (Wisła Płock, Arka Gdynia, Raków Częstochowa, Stal Mielec), ale nic z tego nie wychodziło. Od momentu przejścia do Wellington Phoenix strzela gole jak natchniony. Jego ostatni – trzynasty przeciwko Melbourne Victory daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi australijskiej. Przed nim z osiemnastoma trafieniami znajduje się Jamie Maclaren i z czternastoma Jason Cummings. To jednak nie wszystko. 27-latek pobił rekord ligi należący do Jamie’ego Maclarena w ilości goli lub asyst notowanych z rzędu.
Wellington Phoenix na ten moment zajmuje piąte miejsce w A-League. W dużej mierze zawdzięcza je właśnie świetnej formie strzeleckiej Oskara Zawady.
