foto: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w czwartym meczu w Warszawie projekt w czterech setach, co oznacza, że nasza europejska potęga bez konieczności rozgrywania kolejnego meczu na Opolszczyźnie zapewniła sobie udział w półfinale PlusLigi.

Czwarty pojedynek z większym animuszem rozpoczęli gospodarze. Błąd w ataku Kaczmarka i atak Webera sprawił, że drużyna z Warszawy prowadziła trzema punktami (7:4). Projektowi długo się powodziło w tej partii dobrze. Pojedynczy blok na Kaczmarku dał jej już 6-cio punktową zaliczkę (18:12). W drugiej części tej partii stołeczna drużyna już miała kłopoty do zmartwień. W wyniku urazu Piotra Nowakowskiego na parkiecie pojawił się Jurij Semeniuk, a przewaga miejscowych zaczęła topnieć (20:16). ZAKSA nawet odrobiła  pięciopunktową stratę, lecz w kluczowym momencie Projekt był lepszy. Kevin Tillie zablokował Łukasza Kaczmarka, a Linus Weber przebił się przez podwójny blok (25:23). 
Seria nieudanych zagrań Webera przywitała drugiego seta pojedynku. Kędzierzynianie grając swoje odskoczyli na 4 punkty (6:10), lecz po ataku po prostej Klapwijka Projekt złapał kontakt (11:12) i przez kilka następnych akcji nie odpuszczał. Choć ekipa z Opolszczyzny znów odskoczyła na kilka punktów, do kolejnego kontaktu doszło przed samym finiszem (23:24).

Bartosz Bednorz w ostatniej akcji trafił w głowę Jana Firleja, a piłka wyszła w aut (23;25) i ZAKSA doprowadziła do remisu 1-1. Projekt od początku musiał gonić rywali. Nie zdążył – przegrał w najmniejszych rozmiarach.

Kolejny set rozgrywane był przy przewadze kędzierzynian, którzy doszli do plus 5 na swoją korzyść ZAKSY (15:20) a na boisku zrobiło się bardzo nerwowo – zawodników musiał uspokajać sędzia. Jednakże atmosfera gry nie wypaczyła wyniku seta. Wrona zepsuł zagrywkę, Śliwka zdobywa 24. punkt i faworyt stanął przed kilkoma okazjami skończenia drugiego seta (19:24. Goście wykorzystali pierwszą okazję po bloku Bednorza na Weberze (19:25)

Aktualni mistrzowie Polski w czwartym secie mieli przewagę. Znakomicie grali Norbert Huber i Bartosz Bednorz, a w ważnych momentach Aleksander Śliwka. Projekt się starał, ale nie zdołał utrzymać najwyższego poziomu, a tylko wtedy można pokonać ZAKSĘ. Warszawianie obronili dwa meczbole, jednak w końcu minimalnie pomylił się w ataku Linus Weber i po challenge’u sędzia zakończył mecz (20:25).

Mimo najdłuższej serii zwycięstw w sezonie zasadniczym, podopieczni Piotra Grabana nie zdołali wejść do półfinału kosztem potentata z Kędzierzyna-Koźla.

Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:23, 23:25, 19:25, 20:25)

MVP: Bartosz Bednorz

Projekt Warszawa: Kowalczyk, Firlej, Tillie, Wrona, Semeniuk, Nowakowski, Szalpuk, Grobelny, Klapwijk, Janikowski, Weber, Pawlun, Wojtaszek, Jaglarski

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Stępień, Janusz, Wiltenburg, Staszewski, Kluth, Bednorz, Śliwka, Smith, Pashytskyy, Żaliński, Huber, Shoji, Banach

Źródło: plusliga.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!