fot. KAROL MAKOWSKI

W korespondencyjnym pojedynki Astorii Bydgoszcz z Piernikami Toruń lepsza ekipa z miasta Kopernika. To właśnie Twarde Pierniki pozostają w Energa Basket Lidze kosztem bydgoskiej ekipy.

 

 

King Szczecin – Suzuki Arka Gdynia 98:93

Zespół ze Szczecina miał to spotkanie pod całkowitą kontrolą. Suzuki Arka chciała pożegnać ten sezon z klasą. Gdynianie walczyli do samego końca, w ostatniej kwarcie rzucając aż 40 punktów i znacznie zmniejszając różnicę. Ostatecznie King wygrał 98:93. Świetny mecz rozegrał Phil Fayne, który zdobył 20 punktów, 8 zbiórek, 5 asyst i 5 przechwytów.

 

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Trefl Sopot 83:60

Obie drużyny bardzo chciały wygrać ten mecz, bo mógł on mieć wpływ na ich “być albo nie być” w play-off. Ostatecznie jednak to słupszczanie mieli inicjatywę w ataku i spokojnie go kontrolowali. Grupa Sierleccy Czarni wygrali 83:60 i w kolejną fazę sezonu rozpoczną z szóstego miejsca, Trefl z kolei zajął ósmą pozycję. W ekipie gospodarzy na wyróżnienie zasłużyli Jakub Schenk (20 punktów) i Michał Chyliński (14).

 

Arriva Twarde Pierniki Toruń – Tauron GTK Gliwice 96:89

Torunianie musieli wygrać ten mecz, aby zapewnić sobie utrzymanie w Energa Basket Lidze. Bardzo długo nie było to jednak możliwe, bo Tauron GTK, a szczególnie Earl Rowland, grał świetnie. Przewagę Arriva Twardym Piernikom dawał jednak w końcu Sterling Gibbs, a w końcówce kluczowym zawodnikiem był Tayler Persons. Zwycięstwo 96:89 dało sporo spokoju w Toruniu.

 

MKS Dąbrowa Górnicza – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 92:89

Niezwykle emocjonujące spotkanie! Przez większą jego część to Enea Abramczyk Astoria utrzymywała małą przewagę. Jeszcze na minutę przed końcem prowadziła pięcioma punktami! Najpierw trójkę trafił jednak Gerry Blakes, a do remisu doprowadził Maciej Kucharek. Ostatnia akcja należała ponownie do Blakesa, który trafił z dystansu i zapewnił swojej ekipie zwycięstwo 92:89! Ten wynik oznacza także, że to bydgoszczanie zajęli ostatnie miejsce w tabeli.

 

PGE Spójnia Stargard – Polski Cukier Start Lublin 99:106

Dość zaskakujący wynik w Stargardzie. Przy odpowiednim układzie innych spotkań, PGE Spójnia mogła być nawet w czwórce, ale skończyła ostatecznie na świetnym piątym miejscu. Polski Cukier Start miał ten mecz pod kontrolą, mógł liczyć m. in. na Gabe’a DeVoe oraz Klavsa Cavarsa i głównie dzięki nim wygrał 106:99. Na uwagę zasługuje też postawa Bartłomieja Pelczara, który rozegrał swoje najlepsze spotkanie w sezonie (14 punktów w niecałe 16 minut gry).

 

WKS Śląsk Wrocław – Rawlplug Sokół Łańcut 75:76

Mistrzowie Polski już przed tym meczem byli pewni pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym. Beniaminek do tego spotkania przystąpił bez Coreya Sandersa, Delano Spencera i Raya Thorntona, ale mimo tego ciągle był niewygodnym rywalem dla wrocławian. Co ciekawe, Rawlplug Sokół swoje ostatnie punkty (trójka Mateusza Szczypińskiego) zdobył na dwie minuty przed końcem, a WKS Śląsk nie był w stanie odrobić strat! Ekipa z Łańcuta wygrała 76:75.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!