foto: Damian Kuziora

Zagłębie Lubin pokonało w Mielcu Handball Stal 22:19 w pierwszym spotkaniu barażowym o prawo gry w sezonie 2023/2024 w PGNiG Superlidze. Po pierwszej lepszej połowie w wykonanie zespołu z Mielca, Stal po przerwie biła głową mur rzucając lubinianom tylko 5 trafień, co zdecydowało wyniku meczu.

Początkowe 6 minut spotkania trwała wymiana cios za cios – na bramkę mielczan odpowiadali lubinianie. Jednak po szybkiej kontrze ze skutecznym wykończeniem Wilka zaznaczyła się przewaga biało-niebieskich, którzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie (4:2), a rzut karny Napierały sprawił powiększenie zapasu w 10. minucie do trzech (6:3). W 13. minucie po trafieniu Pietruszki Zagłębie złapało kontakt (6:5), lecz niecałe dwie minuty później rzut z własnej połowy do pustej bramki Graczyka dał już miejscowym czterobramkową zaliczkę (9:5). W 18. minucie za faul przed własną bramką czerwoną kartkę otrzymał Iskra, a kolejnym rzutem karnym kolejne powiększenie przewagi gospodarzom dał Napierała (11:6). W 21. minucie po nie pierwszej nieudanej akcji przyjezdnych o czas poprosił trener Zagłębia Tomasz Kozłowski, a utrzymującą się pięciobramkową przewagę Stali (12:7) gospodarze zawdzięczali również perfekcyjnej grze w obronie i znakomitej bramkarza Pawła Dekarza. Zacieśnienie szyków obronnych i przyspieszenie gry Miedziowych dało im nieznaczne zniwelowanie strat w tej części gry. Mielczanie mieli trzy bramki zapasu do przerwy (14:11).

Po przerwie pierwsi do celu trafili lubinianie, zmniejszając dystans do dwóch trafień (14:12), ale potem więcej zdrowia w defensywie zostawiali zawodnicy z Mielca, co przekładało się również na skuteczność w obronie. Po bramce Graczyka Stal prowadziła w 36. minucie 16:12. Miedziowi wzięli się jednak w garść, doprowadzając po ekwilibrystycznym rzucie Bekisza do kontaktowej, a kolejnej bramce Stankiewicza w 41. minucie do wyrównania (16:16). Mielczanom nie szło również w ataku. Trzeci kwadrans gry zakończyli ze zdobyczą zaledwie dwóch trafień, na czym skorzystało Zagłębie, wychodząc po rzucie karnym Krupy na prowadzenie (16:17).

W 47. minucie Stal przerwała indolencję strzelecką widowiskowym podaniem Valyntsau na skrzydło do Napierały, który wyrównał stan zawodów (17:17). Jednak akcja nie podniosła morale miejscowych, którzy w 52. minucie po trafieniu Michalaka ustępowali już 3 trafieniami (17:20). Impuls do zrywu mielczan dał jednak Graczyk, trafiając dwukrotnie z trudnych pozycji, doprowadzając tym samym do kontaktu w 55 minucie (19:20).

Na końcówkę meczu więcej sił zachowali lubinianie, ponownie powiększając zyski i wygrywając trzema bramkami (19:22), co stawia ich w uprzywilejowanej sytuacji w rewanżu w Lubinie za cztery dni.

Handball Stal Mielec – Zagłębie Lubin 19:22 (14:11)

Handball Stal Mielec: Dekarz, Wilk, Nowak, Babicz, Kotliński, Czerwiński, Graczyk, Valyntsau, Napierała, Wiśniewski, Kaźmierczak, Smoliński, Włoskiewicz, Goliszewski, Osmola

Zagłębie Lubin: Stankiewicz, Krupa, Moryń, Hlushak, Byczek, Michalak, Pietruszko, Procho, Hajnos, Bogacz, Drozdalski, Iskra, Bekisz, Schodowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!