Ruch Chorzów
Foto: Twitter @RuchChorzow1920

W ostatniej, rozstrzygającej kolejce Fortuny I Ligi Ruch Chorzów zagrał z GKS Tychy. Mecz ten miał zadecydować czy chorzowianie dostaną się bezpośrednio do PKO BP Ekstraklasy czy będą musieli o to powalczyć w barażach. Niebiescy długo bezbramkowo remisowali, ale później gola na wagę awansu strzelił Daniel Szczepan. 

Pierwsza połowa rozpoczęła się od świetnie zawiązanej akcji przez niebieskich. Szczepan dograł do Kobusińskiego, a ten nie trafił czysto w piłkę. W 17. minucie spotkania Szywacz celnie główkował, ale obrońca GKS Tychy zdążył wybić piłkę zanim ta trafiła do siatki. Kilkanaście minut później chorzowianie kolejny raz próbowali swojego szczęścia. Kobusiński minął bramkarza przeciwników, ale ostatecznie uderzył tylko w obrońcę. Kąt strzału był bardzo ostry, przez co szansę na zmieszczenie piłki w bramce były minimalne. Swoją okazję na gola mieli też tyszanie. W 32. minucie Skibicki przymierzył z dystansu, ale nie zagroziło to zbytnio Bieleckiemu. Później jeszcze raz przyjezdni uderzyli na bramkę Ruchu Chorzów. Ponownie byli bezskuteczni. W 39. minucie dogodną sytuację miał Kobusiński. Strzelił jednak tylko obok słupka. Końcowe minuty pierwszej połowy upłynęły pod znakiem rzutów różnych i dośrodkowań. Obu zespołom nie chciało nic wpaść do siatki. Dwukrotnie dobrą piłkę Tyszan wybijał Wójtowicz, dzięki czemu drużyny na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie.

W drugiej połowie GKS Tychy i Ruch Chorzów nie chcieli zbyt długo czekać i zaczęło się ostrzeliwanie bramek. Najpierw przymierzył Kobusiński, a potem Bielecki i Rumin. Żadne z tych uderzeń nie było w stanie zaskoczyć Bieleckiego czy Odyjewskiego. Od 54. minuty zdecydowanie bardziej przycisnęli tyszanie. Raz po raz atakowali bramkę chorzowian. Ruch odpowiedział na to najlepiej jak się dało – golem. W 63. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał na głowę Szczepana – Wójtowicz. Napastnik gospodarzy celnie główkował i wyprowadził chorzowian na prowadzenie 1:0. Od tego momentu gra głównie toczyła się w środku boiska, na czym szczególnie zależało Ruchowi. W 74. minucie jedną z lepszych okazji na gola mieli tyszanie. Rumin strzelał, a Bielecki świetnie wypiąstkował jego uderzenie chroniąc gospodarzy przed stratą bramki. Sześć minut później od wyrównania wyniku tyszan dzieliło tak niewiele. Bielecki uratował jednak kolejny raz sytuację. W 85. minucie strzał na oślep posłał Tecław. W końcówce spotkania kibice Ruchu i sami piłkarze wydawało się, że już świętowali przed ostatnim gwizdkiem. Może o tym świadczyć chociażby fakt bezpańskiej piłki, która przeleciała przez pole karne Bieleckiego. Gdyby znalazł się tam któryś z zawodników tyszan mogłoby być niebezpiecznie. Końcowo jednak nic takiego się nie stało i Ruch Chorzów mógł cieszyć się z powrotu po sześciu latach do PKO BP Ekstraklasy.

Dzięki zwycięstwu Ruch Chorzów od sezonu 2023/2024 będzie grać w PKO BP Ekstraklasie. Niebiescy w tabeli Fortuny I Ligi zajęli drugie miejsce z sześćdziesięcioma dwoma punktami. Na trzynastym miejscu rozgrywki kończy GKS Tychy z trzydziestoma dziewięcioma oczkami.

Ruch Chorzów – GKS Tychy 1:0 (0:0)

63′ 1:0 Daniel Szczepan

Ruch Chorzów: Bielecki – Baranowski, Sadlok, Szywacz – Wójtowicz, Sikora, Sedlak, Kasolik (76′ Michalski), Kobusiński (51′ Moneta), Foszmańczyk (76′ Swędrowski) – Szczepan (81′ Feliks).

GKS Tychy: Odyjewski – Wolkowicz, Tecław, Buchta, Machowski – Zytek, Radecki, Mikita (46′ Rumin), Czyżycki, Skibicki – Dzięgielewski (77′ Połap).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!