Reprezentacja Polski szpadzistek pokonała w finale Mistrzostw Świata reprezentację Włoch 32:28 i sięgnęła po tytuł mistrzowski!
W pierwszym pojedynku podczas Mistrzostw Świata Polki lepsze okazały się od Gruzinek, wygrywając 45:33, a w tym samym dniu w pokonanym polu pozostawiły kadrę Egiptu (45:28).
W pojedynku ćwierćfinałowym reprezentantki Polski w pokonanym polu zostawiły Izrael (45:34). W półfinale na Biało-Czerwone czekała reprezentacja Korei Południowej i po bardzo wyrównanej walce zwycięsko ze starcia wyszła reprezentantki Polski, które wygrały 33:32.
W potyczce finałowej jako pierwsza na planszy pojawiła się Ewa Trzebińska, która zmierzyła się z Rossellą Flamingo. Na pierwsze punkty kibice musieli czekać ponad dwie minuty, gdy trafienie dla reprezentacji Włoch zaliczyła Flamingo, a wcześniej obie zawodniczki ukarane zostały czerwonymi kartkami. W końcowe udanym trafieniem popisała się reprezentantka Polski i pojedynek zakończył się remisem 2:2. Jako druga na planszy pojawiła się Martyna Swatowska-Wenglarczyk, która mierzyła się z Marą Navarria i to Włoszka rozpoczęła udanie pojedynek, wyprowadzając swoją reprezentację na prowadzenie. 29-letnia szpadzistka miała problemy z rywalką, która punktowała dobrze i po dwóch minutach Włoszki prowadziły 8:5. Ostatecznie po drugim pojedynku gospodynie mistrzostw prowadziły 8:5. W trzecim pojedynku naprzeciw siebie stanęły Renata Knapik-Miazga i Alberta Santuccio. Knapik-Miazga zremisowała swój i po trzech walkach gospodynie prowadziły 10-7. W czwartym starciu ponownie starciu widzieliśmy Ewe Trzebińską, która zmierzyła się z Marą Navarrią i pojedynek rozpoczęła od punktu. Niestety ostatecznie reprezentantka Polski przegrała 3:4 i po czterech rundach Włoszki prowadził 14:10. Wynik poprawiła Knapik-Miazga, która okazała się lepsza od Rosselli Flamingo, z którą wygrała 4:1 i po pięciu meczach przewaga rywalek, stopniałą do jednego punktu. W szóstym starciu finałowy Martyna Swatowska-Wenglarczyk zremisowała 4:4 z Albertą Santuccio. W szóstym pojedynku finałowy Martyna Swatowska-Wenglarczyk zremisowała 4:4 z Albertą Santuccio. Jako przedostatnia na planszy pojawiła się Ewa Trzebińska i Alberta Santuccio. Polka pojedynek rozpoczęła od dwóch trafień. Ostatecznie walka zakończył się zwycięstwem polskiej zawodniczki 3:2. W decydującym o zwycięstwie pojedynku zobaczyliśmy Martyne Swiatowską-Weglarczyk i Rosselle Flamingo. Tracąca dwa punkty do rywalek reprezentantka Polski jako pierwsza zaliczyła trafienie i po chwili doprowadziła do wyrównania w całym meczu 25:25. Na 1.23 minuty przed końcem Swatowska-Wenglarczyk zdobyła kolejny punkt i prowadziliśmy 26:25. Odpowiedź Włoszki była natychmiastowa i na niespełna minutę przed końcem doprowadziła do wyrównania. 1.02 przed zakończeniem pojedynku kolejne trafienie padło łupem Polki (27:26), a po chwili podwyższyła prowadzenie do dwóch punktów! Włoszka po chwili odpowiedziała i zbliżyła się na punkt, a osiemnaście sekund przed końcem reprezentantka Polski trafiła kolejny raz i prowadziliśmy 29:27! Ostatecznie Polki wygrały 32:28 i sięgnęły po złoty medal Mistrzostw Świata!
