Hubert Hurkacz nie poradził sobie w drugiej rundzie kanadyjskiego Montrealu. Wrocławianin uległ niżej notowanemu Serbowi Miomirowi Kecmanowiczowi 5:7
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Zawodnicy walczyli o przełamanie serwisu rywala. Sztuka ta okazała się skuteczna w wykonaniu Serba, któremu udało się w jedenastym gemie pokonać serwis Polaka, by następnie obronić własny. Pierwszy set został zamknięty na niekorzyść wrocławianina.
Drugi set przypominał wyglądem ten pierwszy. Zawodnicy starali się przełamać siebie nawzajem. Hubertowi Hurkaczowi udało się jednak przełamać rywala i z pojedynczą przewagą wygrał drugiego seta 6:2.
Po raz kolejny pojedynek wrocławianina zawędrował do trzeciego seta. Jest to widok do którego zdążył nas już przyzwyczaić najlepszy polski tenisista. Hurkacz na trzeci set wyszedł jednak całkowicie odmieniony. Błyskawicznie rozprawił się z rywalem, trzykrotnie go przełamując. Zamknął mecz wynikiem 5:7 6:2 6:0.
Polak zameldował się w trzeciej rundzie turnieju w Montrealu.
