Foto: brukbet.com

Niedzielne spotkania w ramach szóstej kolejki Fortuna 1 Ligi wieńczył mecz pomiędzy Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, a Zniczem Pruszków. To gospodarze wyszli z niego zwycięsko po golu Artema Polyarusa. 

Spotkanie rozpoczęło się od większej inicjatywy gospodarzy. To oni jako pierwsi zaczęli oddawać strzały, i choć zarówno Purece jak i Polyarus pomylili się to niewątpliwie postraszyli gości. Przyjezdni jednak odpowiedzieli na to groźną akcją w 18. minucie. Jeden z ich piłkarzy przymierzył, ale zrobił to bardzo niecelnie. Dwie minuty później wybiciem głową musiał ratować gospodarzy przed stratą gola Yukhymovych Loska. W 23. minucie z bramki na 1:0 cieszyli się niecieczanie. W trafieniu tym było sporo przypadku, bo zagranie Rajko Repa po rykoszecie odbiło się pod nogi Ukraińca Artema Polyarusa. Ten wykorzystał gapiostwo obrońców Znicza i wpakował piłkę do siatki obok bezradnego Miłosza Mleczko. W końcówce gospodarze mieli jeszcze jedną dogodną sytuację do zdobycia bramki. Z dystansu celnie przymierzył Andrij Dmobrowskyj, ale golkiper Znicza Pruszków zachował się bardzo dobrze.

Szybko z grą w drugiej połowie pożegnał się Błyszko. Początkowo arbiter ukarał go za faul tylko żółtą kartką, ale po analizie VAR zmienił decyzję i pokazał w 50. minucie czerwony kartonik. Zatem goście musieli radzić sobie z jednym piłkarzem mniej na murawie. Przeprowadzili trzy zmiany, które miały im pomóc w dalszej części spotkania. Na niewiele się to jednak zdało. W 63. minucie do niebezpiecznej sytuacji doszło w polu karnym gospodarzy. Defensorzy niecieczan poradzili sobie jednak z oddaleniem zagrożenia. Kwadrans później dobrze zapowiadała się akcja Radwańskiego i Wacławika. Ostatecznie zawodnicy się nie zrozumieli i nic konkretnego z tego nie wyszło. W 84. minucie Bruk-Bet Termalica Nieciecza spróbowała wrzutki. Na posterunku był Mleczko, który wybił futbolówkę. W końcowych minutach swojej szansy próbował Radwański podając do Braneckiego. Ten jednak strzelił tylko w bramkarza. W doliczonym czasie gry Znicz Pruszków umieścił futbolówkę w siatce, ale sędzia pokazał spalonego.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Znicz Pruszków 1:0 (1:0)

23′ 1:0 Artem Polyarus

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Wolski (60′ Zawijśkyj), Kasperkiewicz, Spendlhofer, Hilbrycht – Fassbender (69′ Karasek), Dombrowskyj, Rep (75′ Ambrosiewicz), Polarus (75′ Wacławek) – Purece (60′ Radwański), Branecki.

Znicz Pruszków: Mleczko – Proczek (53′ Krajewski), Juchymowycz, Błyszko, Grudziński, Moskwik (69′ Tabara) – Pomorski (75′ Nowak), Tkaczuk, Nagamatsu – Wójcicki (53′ Wawszczyk), Czarnowski (53′ Kendzia).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!