Kaczmarek
Foto: Tomasz Kasjaniuk / PZLA

Sezon lekkoatletyczny powoli dobiega końca. Dla wielu polskich lekkoatletów start w Olsztynie podczas trzeciego memoriału Zbigniewa Ludwichowskiego był jednym z ostatnich lub nawet ostatnim w tym sezonie. Najlepiej mityng wspominać będzie Natalia Kaczmarek, która na nietypowym dystansie ustanowiła najlepszy wynik w historii polskiej lekkoatletyki. 

To właśnie świeżo upieczonej mistrzyni świata z Budapesztu poświęcimy jako pierwszej kilka słów. Polka, która zazwyczaj startuje na jedno okrążenie dziś w Olsztynie wystąpiła w biegu na 500 metrów. Dla Natalii Kaczmarek był to debiut, który od razu okrasiła świetnym startem i pobiciem najlepszego wyniku w dotychczasowej historii polskiej lekkoatletyki. Do tej pory należał on do Aleksandry Gaworskiej, która w 2018 r. wykręciła czas 1:08,65. Kaczmarek pobiegła w niedzielę ponad sekundę szybciej (1:07,18). Tym samym Polka wskoczyła na dziewiąte miejsce w światowych tabelach historycznych na dystansie 0,5 km. Warto wspomnieć też o Martynie Krawczyńskiej, która na tym samym dystansie uzyskała najlepszy czas w historii juniorskiej lekkoatletyki w Polsce (1:12,92).

W Olsztynie zostały też rozegrane inne konkurencje. Na płaskie 100 metrów u pań wygrała Krystsina Tsimanouskaya z czasem 11,50 s. Druga była Marika Popowicz-Drapała – 11,62 s. Po proteście pobiegła jeszcze Magdalena Stefanowicz uzyskując czas 11,51 s. U panów natomiast najszybszy był Dominik Kopeć (10,40 s), który finiszował przed Łukaszem Żokiem (10,54 s). Konkurs kulomiotów zwyciężył Michał Haratyk (20,39 m) przed Konradem Bukowieckim (20,15 m). Z niezłej strony w biegu na 800 metrów pokazała się Angelika Sarna (2:01,03). Słabsze rezultaty zanotowały kolejno Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka (2:04,61), Sylwana Gajda (2:05,68), Weronika Lizakowska (2:06,20), Martyna Krawczyńska (2:06,60). Dla ostatniej z wymienionych był to nowy rekord życiowy. Życiówkę w biegu na 200 metrów pobiła też Magdalena Stefanowicz – 23,35 s. co wystarczyło do drugiego miejsca. Na pierwszej pozycji zawody zakończyła Popowicz-Drapała (23,35 s, ale wynik lepszy co do części setnych w porównaniu do Stefanowicz), a na trzeciej Tsimanouskaya (23,36 s). Świetnie na 600 metrów pobiegł Filip Ostrowski – 1:17:34 (nowy rekord życiowy) wbiegając na metę jako drugi, za Javierem Mironem. Trzeci był Patryk Sieradzki (1:18,44), a czwarty długo już niewidziany na bieżni Kacper Lewalski (1:20,75). Z nietypowym dystansem 150 metrów zmierzył się Dominik Kopeć, Łukasz Żok i Karol Zalewski. Cała trójka złamała szesnaście sekund. Najszybszy okazał się Kopeć (15,34 s. – nowy rekord życiowy, trzeci wynik w polskich tabelach historycznych na tym dystansie), potem Żok (15,51 s) dla którego był to debiut i Zalewski (15,54 s). W konkurencji technicznej rzutu oszczepem wygrała Marcelina Witek-Konofał – 58,74 m. W tym sezonie żadna z polskich oszczepniczek nie rzucała jeszcze tak daleko. U mężczyzn najlepszy był Cyprian Mrzygłód – 81,46 m. wyprzedzając doświadczonego Marcina Krukowskiego (76,31 m). W skoku w dal najdalej skoczyła Magdalena Bokun – 6,08 m. Na płaskie trzysta metrów wśród kobiet na metę jako pierwsza wpadła Adrianna Janowicz-Półtorak (37,92 s), jako druga młodziutka Anastazja Kuś (38,41 s. – nowy rekord życiowy). U mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się Karol Zalewski (33,00 s). Drugi zafiniszował Mateusz Rzeźniczak (34,08 s). Nowe życiówki wpadły również w biegu na 3000 metrów kobiet. Pobiły je pierwsza na mecie Julia Koralewska (9:19,99), druga Agnieszka Chorzępa (9:21,48) i trzecia Aleksandra Lisowska (9:22,20).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!