Jowita Wrzesień
Foto: zapasy.org.pl

Trudno doszukiwać się pozytywów po trzecim dniu Mistrzostw Świata w zapasach w wykonaniu polskich reprezentantów. 

Dziś w Belgradzie mieliśmy aż czterech polskich zapaśników walczących o jak najlepsze rezultaty.

Zbigniew Baranowski (kat. 97 kg) rozpoczął od pokonania w kwalifikacjach Białorusina Aliaksandra Hushtyna 5:2. Potem w 1/16 finału rozgromił Koreańczyka Jaeganga Kima 7:0. Nic nie wróżyło tego, że w 1/8 finału polegnie on 1:6 z Niemcem Erikiem Svenem Thielem.

Błyskawicznie z dalszym udziałem w Mistrzostwach Świata pożegnał się Krzysztof Bińkowski (kat. 66 kg). Polak już w eliminacjach przegrał 0:6 z Amerykaninem Nicholasem Boonem Lee.

Szybko odpadły też dwie Polki. Szczególnie z Jowitą Wrzesień (kat. 59 kg) wiązaliśmy duże nadzieję. Okazały się one płonne, bo już w 1/8 finału polska zapaśniczka uległa Japonce Sae Nanjo 0:4. Ta zaś nie dała rady przejść rywalki w kolejnej rundzie, przez co Wrzesień nie mogła stanąć nawet do walki w repasażu. Nie lada trudne wyzwanie czekało Katarzynę Krawczyk (kat. 55 kg). Na przeciwko niej stanęła bowiem liderka rankingu Kanadyjka Karla Lorena Godinez Gonzalez, która bez najmniejszych kłopotów pokonała Polkę 5:1. Krawczyk mogła mieć duże nadzieję na występ w repasażu, ale końcowo Godinez Gonzalez również za wcześnie odpadła aby mogło się to ziścić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!