Foto: Jimmie48 Photography

Działo się dzisiaj od samego rana na kortach w chińskim Pekinie. Pojedynki singlowe rozgrywały Iga Świątek i Magda Linette, a w deblu zagrał Jan Zieliński wraz z Hugo Nysem. O ile obie panie mają powody do zadowolenia, o tyle debliści zakończyli swój udział na ćwierćfinale. 

Iga Świątek w 1/32 finału nie miała trudnego zadania z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo (WTA 55). Po godzinie i trzydziestu pięciu minutach raszynianka zeszła z kortu jako zwyciężczyni.

W pierwszym secie Świątek pozwoliła się raz przełamać – w szóstym gemie. To jednak nie przeszkodziło jej w wygranej, ponieważ Hiszpanka dwukrotnie nie potrafiła utrzymać serwisu przy własnym podaniu. Właśnie te dwa kluczowe przełamania spowodowały, że to Iga tryumfowała 6:4.

W drugiej partii oglądaliśmy wzajemne odbiory serwisów. Łącznie panie przełamywały się osiem razy. Praktycznie nie było gema, który byłby wygrany bez breaków. Ostatecznie jednak to druga rakieta świata okazała się lepsza, i zapisała seta (6:3) oraz cały mecz na swoją korzyść.

W 1/16 finału polska tenisistka zmierzy się z Francuzką Graczewą Warwarą (WTA. 47).

1/32 finału WTA 1000 w Pekinie:

Iga Świątek – Sara Sorribes Tormo 2:0 (6:4, 6:3)

Znów szczęście sprzyjało Magdzie Linette, która w 1/16 finału grała z Amerykanką Jennifer Brady. Ta jednak po dziewiętnastu minutach, przy wyniku 3:1 w gemach dla poznanianki skreczowała. Tym samym Polka nie musiała już dokańczać spotkania i automatycznie awansowała do 1/8 finału. Tam spotka się ze zwyciężczynią meczu Grachewa/Świątek. Coraz bardziej więc jest możliwy mecz dwóch polskich reprezentantek.

1/16 finału WTA 1000 w Pekinie:

Magda Linette – Jennifer Brady – krecz Amerykanki

Na ćwierćfinale zmagania deblowe zakończyli Hugo Nys i Jan Zieliński. Para polsko-monakijska uległa duetowi holendersko-brytyjskiemu Wesleyowi Koolhofowi oraz Nealowi Skupskiemu 0:2. Wcześniej Nys i Zieliński wygrali 2:0 (6:1, 6:4) z Chińczykami Fajing Sun i Yi Zhou.

Trzeba przyznać, że ten ćwierćfinałowy pojedynek był bardzo jednostronny. Polak i Monakijczyk w inaugurującym secie wyrwali tylko dwa gemy przy własnym podaniu. Drugiego oraz ósmego natomiast przegrali przy cudzym serwisie, co spowodowało porażkę w secie 2:6.

W drugiej partii było odrobinę lepiej, ale do ideału nadal brakowało. Co prawda Nys i Zieliński tym razem tylko raz dali się przełamać (w ósmym gemie), ale ten jeden raz był jednocześnie o jednym za dużo, i zdecydował o porażce 3:6 i w całym ćwierćfinale 0:2.

1/4 finału deblowego ATP 500 w Pekinie:

Jan Zieliński/Hugo Nys – Wesley Koolhof/Neal Skupski 0:2 (2:6, 3:6)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!