Kontrolne spotkanie rewanżowe Polek z Argentynkami w ramach przygotowań naszej Reprezentacji do zbliżających się na przełomie listopada i grudnia było zupełnie inne niż pierwsze, lecz podobnie jak wczoraj Elbląg okazał się szczęśliwy. Polska minimalnie pokonała Argentynę, chociaż długo nasz zespół oglądał plecy rywalek.

W pierwszym towarzyskim meczu w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata 2023 Biało-Czerwone pokonały w czwartek Argentynę 34:26. Polki wysokie prowadzenie zapewniły sobie jeszcze przed przerwą (18:12). Dwa dni później przyszedł czas na rewanż.

W porównaniu do czwartkowego starcia selekcjoner Arne Senstad zdecydował się na kilka roszad w składzie. Do meczowego protokołu dołączyły Emilia Galińska, Weronika Gawlik i Daria Michalak. Dzień wolny dostały za to Adrianna Płaczek, Nikola Głębocka i Dagmara Nocuń.

Jeśli ktoś spodziewał się, że sobotnie spotkanie będzie powtórką z rozrywki, przyjezdne z Argentyny szybko zadbały, by wyprowadzić go z błędu. Zmotywowane Argentynki przejęły inicjatywę i wykorzystywały bardzo dobrą dyspozycję swojej bramkarki. Jeśli dodać do tego skuteczność rzucających pod polską bramką, efektem prowadzenie gości 4:1 po 5. minutach gry.

Rozochocone udanym początkiem, Argentynki nie zamierzały zwalniać tempa. O miano najskuteczniejszej zawodniczki meczu rywalizowały ze sobą kapitanki obu zespołów: Monika Kobylińska oraz Karsten Elke. Do przerwy reprezentantka Argentyny była nieznacznie górą, podobnie jak cała reprezentacja gości (15:11).

W przerwie spotkania doszło do miłej ceremonii podziękowania dla Katarzyny Kołodziejskiej. Pochodząca z Elbląga skrzydłowa występowała w reprezentacji Polski w latach 2008-2016. W tym czasie rozegrała w biało-czerwonych barwach 63 spotkania, w których zdobyła 145 bramek, notując m.in. czwarte miejsce podczas MŚ 2013 roku. W ramach symbolicznego podziękowania Kołodziejska odebrała z rąk Wiceprezesów Związku Piłki Ręcznej w Polsce – Michała Spiesznego oraz Marcina Zubka – pamiątkową paterę i kwiaty.

Po powrocie do gry początkowo obraz gry nie ulegał zmianie. Argentynki utrzymywały przewagę mimo ambitnej postawy gospodyń. Na domiar złego czerwoną kartkę w 46. minucie obejrzała Daria Michalak.

Impuls do odrabiania strat dała koleżankom Barbara Zima, która z minuty na minutę rozkręcała się w polskiej bramce. W końcu to Biało-Czerwone przejęły kontrolę, dzięki czemu przewaga gości topniała. W 53. minucie bramkę kontaktową zdobyła Monika Kobylińska, a kilka chwil później dwa kontrataki na gole zamieniła Magda Balsam. Fantastyczna pogoń Polek zakończyła się sukcesem, reprezentantki Polski odwróciły losy meczu i zwyciężyły 26:25.

Kolejnym razem Biało-Czerwone spotkają się w drugiej połowie listopada podczas zgrupowania w Cetniewie. Zanim Polki rozpoczną zmagania w MŚ 2023, wylecą jeszcze na towarzyski turniej w Norwegii, gdzie w dniach od 23 do 26 listopada zmierzą się z gospodyniami, Islandią i Angolą.

Polska – Argentyna 26:25 (11:15)

Polska: Gawlik, Zima – Zimny, Galińska, Kobylińska, Balsam, Wiertelak, Matuszczyk, Górna, Tomczyk, Rosiak, Urbańska, Michalak, Kochaniak-Sala, Uścinowicz, Masna

Argentyna: Carratu, Rosalez – Romero, Pizzo, Campigli, Brodsky, Mendoza, Gavilan, Garcia, Cavo, Gandulfo, Karsten, Benedetti, Bono, Casasola, Dalle Crode, Learreta

Źródło: zprp.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!