foto: FIBA

Mistrz poprzedniego sezonu Euroligi Kobiet Fenerbahce Alagoz Stambuł nie zatrzymał się w Lublinie, wysoko wygrywając w 5. serii elitarnych rozgrywek z Polskim Cukrem AZS UMCS. Osłabione brakiem dwóch zawodniczek pierwszej piątki lublinianki walczyły dopóki wystarczyło im sił – przez pierwszą kwartę…

W pierwszej kwarcie lublinianki przeciwstawiały ogromną determinację, w niczym nie ustępując potentatowi. Widać to było zwłaszcza w grze defensywnej gospodyń, jak również w szukaniu pozycji w ataku. 5 minut należało do Shyli Heal, która trafiła za trzy punkty, a przed półmetkiem pierwszej odsłony weszła pod kosz, dając prowadzenie lubliniankom (9:8). Następnie ogromną przewagę na deskach uzyskały zawodniczki ze Stambułu, lecz nie imponowały skutecznością. Natomiast dwoma rzutami z dystansu, w tym jednym za trzy wbiła się do kosza Aleksandra Zięmborska. Gospodynie wciąż nie zamierzały ustąpić i kwarta zakończyła się remisem (15:15).

W drugim rozdaniu Polski Cukier AZS UMCS miał problemy w ataku. Przez blisko 4 minuty mistrzyniom Polski nie wpadło nic, a Fenerbahce w tym czasie zdobyło 9 punktów (15:24). Niemoc strzelecką przełamała Dominika Fiszer rzutem z półdystansu, niebawem poprawiając swoją zdobycz rzutem zza linii 6,75 (20:27). Finisz drugiej kwarty wyglądał jak początek, jednak rozgrywany był pod znakiem jeszcze większej dominacji tureckiego zespołu, który panoszył się pod koszem, co akcję powiększając przewagę. Lubliniankom udało się trafić do kosza tylko raz, po akcji Australijki Heal. Nic więc dziwnego, że pierwsza część skończyła się 16-punktowym zapasem Fenerbahce (26:42).

Pierwsze trafienie trzeciej kwarty zanotowała akademiczka Heal, lecz w kolejnym okresie punkty jak z rogu obfitości sypały się do kosza lublinianek, które w 23. minucie przegrywały już 28:50. W środkowej fazie tej części lublinianki przez moment podjęły walkę na deskach, o co postarały się Elin Gustavsson oraz Emily Kalenik. W 26. minucie obrońca trofeum Euroligi Kobiet prowadził 19-punktami (37:56). W dalszym okresie ponownie uwidoczniła się przewaga drużyny ze Stambułu, która często trafiała. Z kolei gospodynie miały problem z oddaniem rzutu w czasie 24 sekund. Stąd przyjezdne powiększyły przewagę do 26 punktów (39:65). Zadaniem lublinianek przed ostatnią kwartą było więc zmniejszenie rozmiarów porażki. Sztuka również okazała się ekstremalnie trudna, bo zawodniczki tureckiej ekipy nie zwalniały, a wciąż dążyły do wykazania dominacji fizycznej. Nieco luźniej zrobiło się w szykach defensywnych z obu stron, lecz to goście znów lepiej na tym wychodziły.  W ostatniej kwarcie dorzuciły jeszcze 9 punktów różnicy i dystansem 35 punktów triumfowały w Lublinie.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Fenerbahce Alagoz Stambuł 50:85 (15:15, 11:27, 13:23, 11:20)

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Fenerbahce Alagoz Holding 50-85 (15-15, 11-27, 13-23, 11-20)
AZS UMCS: Heal (20), Gustavsson (8), Zięmborska (7), Fiszer (5), Bernáth (4), Kalenik (4), Ullmann (2), Adamczuk, Goszczyńska, Jeziorna.
Fenerbahce: Howard (14), Şenyürek (14), Milić (12), McBride (12), Onar (10), Meesseman (7), Laksa (5), Uzun (4), Anderson (4), Aydın (3), Özen, Leković.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!