BRITTNEY SYKES Patryk Górecki polski-sport.com

KGHM BC wygrywa z Serco UNI Gyor 92:82 w Polkowicach. To trzecie zwycięstwo wicemistrzyń Polski w Eurolidze. Najlepiej punktowały Friskoveć i Sykes po 18 punktów. 

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch punktów zawodniczki Serco, Kristine Anigwe. Polkowiczanki jednak szybko złapały rytm gry, zdobywając sześć punktów pod rząd. Punktowały Zala Friskovec i Dragana Stankovic. Po zdobyciu zaledwie jednej trójki przez drużynę przyjezdną, gospodynie po raz kolejny zdobyły sześć oczek pod rząd i wyszły na prowadzenie 12:5. Cały czas uciekały rywalkom, a ich przewaga nie malała poniżej czterech punktów. Jednak zmieniło się to w czwartej minucie kwarty, gdy Agnes Torok z Gyor trafiła trójkę. Prowadzenie Polskiej ekipy zmalało do jednego punktu, a taka sytuacja powtarzała się raz za razem. Dopiero na minutę przed końcem węgierska drużyna zremisowała, a wynik utrzymał się do końca tej części gry.

Drugą kwartę otworzyła Dora Ruff-Nagy trafiając za trzy. Dodatkowo Debora Dubei wykorzystała dwa rzuty osobiste. Tym samym drużyna z Gyor, prowadziła trzema punktami. Podopieczne trenera Kowalewskiego, musiały zatrzymać rywalki, aby za bardzo się nie rozpędziły. Brianna Fraser poczyniła pierwszy krok i wyprowadziła swoją drużynę na dwupunktowe prowadzenie. Lecz za długo to nie trwało, ponieważ drużyny szły łeb w łeb. Sytuacja uległa zmianie w trzeciej minucie kwarty, gdy Liliana Banaszak trafiła dwa rzuty osobiste, a KGHM prowadził 39:35. Trafiały jeszcze Brittney Sykes za dwa oraz Weronika Gajda w sumie za cztery punkty.

Po przerwie ekipa z Węgier, żwawo ruszyła do ataku i odrobiła pięć punktów straty. Dziewczyny z Polkowic szybko zareagowały i odzyskały prowadzenie trzema punktami. Mimo to rywalki nie poddawały się i ponownie wyszły na prowadzenie. Swoje punkty dołożyły Boglarka Bach i Anigwe. Gra obu drużyn nie była zbyt efektywna, gdyż w całej kwarcie koszykarki zdobyły jedynie 25 punktów. Na 30 sekund do końca Friskovec udało się trafić za trzy, co polepszyło sytuację jej zespołu przed ostatnią kwartą.

Czwarta część spotkania od początku zapowiadała się bardzo emocjonująco. Każda z drużyn miała szansę na zwycięstwo. Pogoń za wygraną rozpoczęła celną trójką Dubei i doprowadziła do remisu. Odpowiedziała również celnym rzutem za trzy Gajda, a dwa punkty dorzuciła jeszcze Banaszak. Podopieczne trenera Cziczasa, mimo to ekspresowo dogoniły gospodynie i zmniejszyły stratę do dwóch punktów. Na parkiecie było bardzo gorąco, lecz Polkowiczanki uciekły na bezpieczne pięć punktów przewagi. Sytuacja jednak zmieniała się z sekundy na sekundę, a oba zespoły nie odpuszczały. Na 20 sekund przed końcem spotkania, przyjezdne otrzymały dwa rzuty wolne. Bach wykorzystała oba, a jej drużyna prowadziła 75:72. Trener miejscowych w tym momencie poprosił o czas, po którym Friskovec trafiła trójkę. Wyrównała ona wynik, doprowadzając do dogrywki.

W doliczonym czasie gry, Polkowiczanki od początku miały na celu szybko uciec rywalkom. Stankovic i Sykes zdobyły w sumie pięć punktów i dzięki temu, prowadziły 80:75. Przeciwniczki mimo to szybko odrobiły straty i zmniejszyły przewagę do jednego punktu. Jednak to KGHM skuteczniej rozgrywał i kończył akcje, co ponownie skutkowało przewagą pięciu punktów nad rywalkami. Dodatkowo Sykes i Fraser ustabilizowały sytuację, a wicemistrzynie Polski nie oddały już zwycięstwa.

KGHM BC Polkowice – Serco UNI Gyor: 92:82  (23:23,22:18,12:13,18:21,17:7)

KGHM BC Polkowice: Friskovec 18, Sykes 18, Fraser 16, Gajda 15,  Stanković 12, Banaszak 8, Collier 3, Gertchen 2, Piestrzyńska 0, Kośla 0

Serco UNI Gyor: Anigwe 16, Slocum 13, Goree 12, Dubei 12, Dombai 10, Bach 8, Torok 6, Ruff-Nagy 5, Hegedus 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!