Foto: stalrzeszow.pl

W 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski przyszedł czas na Stal Rzeszów i Puszczę Niepołomice. Oba zespoły dzielnie walczyły, ale ostatecznie do 1/8 finału przepustkę zdobyła Stal. 

Pierwsza połowa dla kibiców nie była najbardziej ekscytująca. Na gola trzeba było bardzo długo czekać, i choć zdarzały się sytuacje bramkowe to nie przynosiły one szybkiego wynikowego otwarcia. W 9. minucie Stal Rzeszów wrzuciła futbolówkę w pole karne niepołomiczan, dopadł do niej Warczak, ale bramkarz zdołał się jeszcze wyratować. W 17. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał głową oddał Łysiak. Golkiper Puszczy Niepołomice odbił piłkę przed siebie, a później zajęli się już nią obrońcy. W 24. minucie to goście mieli dogodną sytuację. Bezpośrednio na bramkę z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Danielewicz. Bieszczad zachował czujność i sparował ją na słupek. Dziesięć minut później Stal Rzeszów zmarnowała świetną okazję. Najpierw uderzał Warczak, potem Prokić, ale żaden nie potrafił znaleźć sposobu na Wróblewskiego. Dopiero w doliczonym czasie gry się to udało. Golkiper Puszczy Niepołomice skapitulował, po wrzutce od Patryka Warczaka na głowę Sebastiena Thilla.

Druga część spotkania była spokojniejsza. Goście próbowali coś zdziałać w ataku, co mogłoby dać im bramkę wyrównującą, ale ewidentnie nie mieli na to dobrego pomysłu. Piłkarzom Stali natomiast się nie śpieszyło, a wynik i upływający czas działał na ich korzyść. Zdecydowanie więcej zaczęło się dziać, po stracie jednego piłkarza. Rzeszowianie zostali osłabieni, po tym jak drugą żółtą kartkę zgarnął Łukasz Góra. Pierwszą otrzymał za faul na Michale Koju, a drugą kilkanaście sekund później, kiedy bezmyślnie kopnął piłkę w jednego z graczy. Puszcza Niepołomice chciała to wykorzystać, i faktycznie częściej przebywała przy futbolówce. To jednak nie przekładało się na gole. W 74. minucie Michał Walski nieźle przemierzył, ale Bieszczad odbił piłkę przed siebie, i nie pozwolił jej wpaść do siatki. Do kontry ruszyła Stal Rzeszów. Niewiele brakowało i powiodłaby się ona. Jednak Jesus Diaz strzelił tylko wprost w bramkarza nie utrudniając poprawnej interwencji. Chwilę później niepołomiczanie domagali się od sędziego wskazana na rzut karny, po tym jak w ich mniemaniu jeden z piłkarzy gospodarzy zagrywał piłkę ręką. Nic jednak takiego się nie stało, bo arbiter pozostał na to niewzruszony, a systemu VAR w tym meczu nie było. Przyjezdni coraz bardziej ryzykowali, przez co musieli być świadomi większego narażenia na kontry. Puszcza Niepołomice dzielnie walczyła do ostatnich sekundach o gola na wagę remisu, ale nie doczekała się go i odpadła z dalszego udziału w Fortuna Pucharze Polski.

Stal Rzeszów – Puszcza Niepołomice 1:0 

45+1′ 1:0 Sebastien Thill

Stal Rzeszów: Bieszczad – Warczak (90′ Cesar Pena), Góra, Kościelny, Simcak, Danielewicz, Łysiak, Thill (82′ Bukowski) Kłos (82′ Wachowiak), Diaz, Prokić.

Puszcza Niepołomice: Wróblewski- Yakuba (79′ Mesanović), Mroziński (46′ Zapolnik), Siemaszko (46′ Stec), Tomalski, Cholewiak, Koj, Craciun, Majchrzak, Hajda (67′ Walski), Poczobut.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!