źródło; Official SSC Napoli X

Czwartą serię spotkań piłkarskiej Ligi Mistrzów w wykonaniu naszych reprezentantów na europejskich arenach trudno ocenić pozytywnie. Robert Lewandowski swoim występem nie pomógł swojej drużynie w walce o punkty z Szachtarem. Napoli i Piotr Zieliński zawiedli w starciu z Unionem Berlin a Przemysław Frankowski i jego RC Lens uległo wicemistrzom Holandii. Zadowolonym może być Kamil Grabara, który miał udział w epickim zwycięstwie FC Kopenhagi nad Manchesterem United. Poniżej raport jak zaprezentowali się Polacy w czwartej serii spotkań. 

Sensacyjna porażka Barcelony. Słaby mecz Roberta Lewandowskiego

Zawodnicy Dumy Katalonii mieli zapewnić sobie wczoraj awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Drużyna Szachtara Donieck pokrzyżowała im te plany, pokonując ich 1:0. Bramka dająca wygraną padła w 40. minucie po uderzeniu głową Danylo Sikana. Robert Lewandowski zagrał pełne spotkanie. Kapitan kadry w ciągu całego spotkania niczym pozytywnym się nie wyróżnił, a jego występ można zaliczyć do kategorii tych nieudanych. Zaliczył sporo strat i przegranych pojedynków z obrońcami „Górników”. Warto wspomnieć, że Polak nie strzelił bramki w żadnym z ostatnich sześciu meczów w barwach Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Dłuższy przestój w strzelaniu bramek miał ponad trzynaście lat temu. Wtedy to jeszcze w barwach Borussii Dortmund nie zaliczył trafienia w dziesięciu kolejnych meczach w okresie od grudnia 2010 roku do lutego roku 2011.

Liga Mistrzów – 4 kolejka
Shakhtar Donieck – FC Barcelona 1:0 (1:0)
Sikan 40’

 

Napoli tylko remisuje a Unionem Berlin. Prawie cały mecz Piotra Zielińskiego

W kategoriach sensacji można traktować także rezultat pojedynku na stadionie Diego Armando Maradony w Neapolu. Napoli podejmowało zajmujące ostatnie miejsce w grupie Union Berlin. Gospodarze co prawda wyszli na prowadzenie w 39. Minucie za sprawą Politano, ale już chwilę po zmianie stron wyrównał Fofana i był to ostatni bramkowy akcent w tym meczu. Piotr Zieliński rozegrał pełne 90 minut a w doliczonym czasie gry został zmieniony przez Jensa Cajuste.

Liga Mistrzów – 4 kolejka
SSC Napoli 1:1 1. FC Union Berlin 1:1 (1:0)
Politano 39’ – Fofana 52’

 

Arsenal pokonuje Sevillę. Dwanaście minut gry Jakuba Kiwiora

„Kanonierzy” są już o mały krok od awansu do 1/8 finału. Dzisiejszego wieczoru na Emirates Stadium łatwo rozprawili się z Sewillą (gracze z Andaluzji przez 90 minut oddali tylko jeden strzał na bramkę Davida Rayi). Zwycięstwo gospodarzom zapewnili Leandro Trossard i Bukayo Saka trafiając w odpowiednio 29 i 64. Minucie. Jakub Kiwior pojawił się na placu gry w 85. minucie zastępując strzelca drugiej bramki Bukayo Sakę.

Liga Mistrzów – 4. Kolejka
Arsenal Londyn – Sevilla FC 2:0 (1:0)
Trossard 29’ , Saka 64’

 

RC Lens przegrywa w Holandii. Grał Przemysław Frankowski

Komplikują sobie sytuacje zawodnicy wicemistrza Francji. W poprzedniej serii spotkań zremisowali 1:1 z PSV a wczoraj w rewanżowym pojedynku, tym razem ulegli przegrywając 0:1. Jedyna bramka w tym pojedynku padła 12. minucie meczu po uderzeniu Luuka de Jonga. Przemysław Frankowski rozegrał 78 minut. Został zmieniony przez Morgana Guilavogui, który chwilę po wejściu na boisku otrzymał żółtą kartkę, a w doliczonym czasie gry został ukarany kolejną żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną.

Liga Mistrzów – 4. Kolejka
PSV Eindhoven – RC Lens 1:0 (1:0)
de Jong 12’

Szalony mecz w Kopenhadze. Kamil Grabara blisko awansu

Z pewnością dla kibiców mistrza Danii było to historyczne spotkanie. Nie tylko z samego faktu, że ograli Manchester United, ale z powodu stylu, w jakim do tego doszło. Po pół godziny gry wydawało się, że „Czerwone Diabły” ustawiły sobie resztę meczu. Dublet zaliczył Rasmus Hojlund trafiając w 3. i 28. minucie. Bieg wydarzeń zmieniła minuta 42. Marcus Rashford, za nadmiernie ostre wejście otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę na resztę spotkania. Trzy minuty później kontaktową bramkę zdobył Mohamed Elyounoussi a w 9. minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy rzut karny wykorzystał Diogo Goncalves. W taki sam sposób, czyli wykorzystując jedenastkę, prowadzenie gościom dał Bruno Fernandes. Ostatnie słowo a właściwie słowa należały do gospodarzy. Najpierw w 83. minucie wyrównał Lukas Lerager a cztery minuty później zwycięstwo zapewnił im 17- letni Roony Bardghji. Kamil Grabara mimo trzech wpuszczonych bramek może być zadowolony ze swojego występu.

Liga Mistrzów – 4. Kolejka
FC Kopenhaga – Manchester United 4:3 (2:2)
Elyounoussi 45’ , Goncalves 45+9’ (r.k), Lerager 83’, Bardghji 87’ – Hojlund 3’, 28’ , Fernandes 69’ (r.k)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!