COREY SANDERS (nr 11) fot. Karol Makowski polski-sport.com

Lider Muszynianki Domelo Sokoła Łańcut z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego. Corey Sanders bo o nim mowa  został zawieszony przez władze ligi. Na decyzje władz klubu nie trzeba było długo czekać. Amerykanin przestał być zawodnikiem łańcuckiego klubu.

 

Sam zawodnik to postać znana w naszej lidze. Przygodę z naszą ligą zaczynał w grającej wtedy na najwyższym szczeblu ekipie z Bydgoszczy, skąd trafił na Podkarpacie. To dla niego drugi sezon w Łańcucie. W poprzednim w 21. spotkaniach tylko raz wyszedł z ławki notując 17.7 pkt, 3.8 zbiórki, 6.8 asysty i 1.4 przechwytu w ciągu 34 minut gry. W tym sezonie w 9 meczach (wszystkie jako pierwszo piątkowy zawodnik) notował 16.4 pkt, 3.1 zbiórki, 6.7 asysty oraz 1.4 przechwytu w nie co ponad 32 minuty na boisku. Jednak dziś na moment przed spotkaniem na profilu Facebookowym ekipy z Łańcuta gruchnęła informacja o wynikach testu dopingowego Coreya. Sam zawodnik nie znalazł się w składzie na przegrany jak się okazało mecz z Twardymi Piernikami w Toruniu. Choć samo spotkanie oglądał z trybun.

 

Sam klub na wspomnianym profilu Facebookowym informuje również, że Corey Sanders nie jest już zawodnikiem podkarpackiej ekipy. Poniżej prezentujemy oświadczenie drużyny Sokoła:

Jako klub, niezmiennie przywiązujemy wielką wagę do uczciwości sportowej i zdrowia naszych zawodników. Używanie substancji zakazanych jest sprzeczne z naszymi wartościami i zasadami, na których opieramy działalność naszego zespołu.
Chcielibyśmy podkreślić, że Muszynianka Domelo Sokół Łańcut jest zobowiązany do przestrzegania wszystkich regulacji i przepisów antydopingowych, a zdrowie oraz dobro naszych zawodników i społeczności sportowej jest dla nas priorytetem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!