PGE Rysice uległy w czterech setach Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano w meczu 3. serii Ligi Mistrzyń grupy D. Włoski potentat rządził na parkiecie przez pierwsze dwa sety, lecz potem mecz nabrał rumieńców i rzeszowianki miały realne szanse na urwanie punktu.

Drugi rok z rzędu przychodzi rzeszowskim sympatykom żeńskiej siatkówki delektować się rywalizacją PGE Rysic z Immoco Voley Conegliano. Mecz 3. serii Ligi Mistrzyń był konfrontacją ekip niepokonanych.

Pierwszy punkt dla gości kontrą uzyskała Isabell Haak, a za chwilę blok włoskiego zespołu podwyższył ich prowadzenie (0:2), lecz w kolejnych akcjach widać było, jak zmotywowane są rzeszowianki. Blok Orvosovej wyrównał stan (4:4) i walka o przywództwo dopiero się rozkręcała. W pierwszej fazie zespół z Conegliano mógł liczyć co najwyżej na dwupunktowe prowadzenie (4:6, 10:12). W środkowej fazie seta Rysice miały problemy z przyjęciem, co momentalnie wykorzystały rywalki, uciekając po kontrach Wołosz i Cook na 4 punkty (11:15). Jeszcze Coneo atakiem po przekątnej chciała wskrzesić iskrę walki (13:16), ale tej było później jak na lekarstwo. Poza Kolumbijką, która jeszcze raz zaskoczyła włoski zespół atakiem (14:18) pomysłów na zneutralizowanie przyjezdnych w ekipie Stepheana Antigi nie było i po jednostronnej końcówce wysokie zwycięstwo odniosły,

Drugą odsłonę od trzech punktów przy serwisach Lanier zaczęły włoszki (0:3), ale niebawem asem serwisowym do boju rzeszowianki popchnęła Ann Kalandadze do tego stopnia, że kontra Coneo dała remis (5:5). Jak bumerang wróciły gospodyniom kłopoty w przyjęciu i po asach De Krujf oraz Laner przyjezdne miały 4 punkty zaliczki (8:12). Przestój wicemistrzyń Polski trwał dość długo i został przerwany dopiero atakiem Cook w siatkę (9:16). W dalszej części ta partia podobna była do inauguracyjnej. Błędy gości należały do rzadkości, niemal jak udane zagrania rzeszowianek. Mimo prób zniwelowania strat akcjami w bloku, włoska ekipa robiła ze stoickim spokojem swoje, powtarzając wynik z pierwszego seta.

Inaczej rozpoczął się trzeci set, bo od inicjatywy drużyny z Rzeszowa. Autorkami lepszych chwil były Kalandadze oraz Centka, która po wcześniejszym ataku środkiem dodała asa (6:4). Ekipa z Conegliano dorównywała, jednak czujne na siatce miejscowe nie dawały za wygraną. Popisała się walką na siatce Centka oszukując rywalki, a kontra Coneo przez środek dała 3 punkty komfortu (14:11). Trener Danielle Santarelli ratował swoją ekipę czasem, jednak Rysice nie zwalniały i dorzuciły jeszcze pięć punktów z rzędu (19:11), w wyniku ataków Orvosovej i szalejącej w bloku Centki. W tym okresie nie sposób nie wspomnieć o zagrywającej Gabrieli Makarowskiej-Kulej, która życia rywalkom nie ułatwiała. Grające na fali rzeszowianki Pewnie zmierzały do zwycięskiego seta, co ziściło się po autowym ataku Haak.

Pierwsze dwa „oczka” kolejnego seta padły łupem przyjezdnych, jednak Orvosova rzuceniem piłki na opadający blok zrobiła przejście, a potem w polu serwisowym świetnie spisywała się Makarowska-Kulej, a fenomenalnie Kalandadze, która aż trzy razy z rzędu zademonstrowała asy serwisowe (7:3).

Zespół z Conegliano z mozołem odrabiał straty i mimo wciąż aktywnej postawy rzeszowianek uczynił to dosyć szybko (9:9). Ofensywa gospodyń znów dała znać o sobie. Asa posłała Makarowska-Kulej, świetnie na lewym skrzydle skontrowała Kalandadze, a rywalkom środkiem przepchnęła Centka i Rysice uciekły na 4 punkty (16:12). Na parkiet powróciła Wołosz a jej zespół podjął pogoń za polskim zespołem. Za wygraną nie dawały Orvosova i Coneo, lecz zablokowanie tej drugiej zbilansowało seta (19:19). Za chwilę problemy ze skutecznością pojawiły się u Orvosovej i przyjezdne odskoczyły na dwa punkty (20:22), lecz błąd dotknięcia siatki włoszek ponownie emocje podkręcił (23:23). Rozgorzała gra na przewagi, którą asem serwisowym zakończyła Haak.

PGE Rysice – Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano 1:3 (15:25, 15:25, 25:17, 26:28)

PGE Rysice Rzeszów: De Paula, Obiała, Centka, Wenerska, Makarowska-Kulej, Orvosova, Coneo, Szlagowska, Kalandadze, Kowalska, Jurczyk, Szczygłowska, Kubas

Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano: Piani, Plummer, Cook, Squarcini, De Kruijf, Gennari, Lubian, Bug, Wołosz, Lanier, Fahr, De Gennaro, Bardaro

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!