foto: plusliga.pl

Asseco Resovia Rzeszów wykorzystała atut własnego parkietu, wygrywając bez straty seta z PGE GiEK Skrę Bełchatów w meczu 9. kolejki PlusLigi. Żółto-czarni nie odpuścili w Rzeszowie żadnej partii, lecz żadnej również nie przechylili na swoją korzyść.

Choć to gospodarze rozpoczęli spotkanie od dwupunktowego prowadzenia, to już w kolejnych akcjach PGE GiEK Skra Bełchatów dogoniła rzeszowską drużynę, a następnie sama wyszła na dwupunktową przewagę. Asseco Resovia Rzezów jednak nie odpuściła, a świetna zagrywka w wykonaniu Jakuba Kochanowskiego oraz blok Fabiana Drzyzgi pozwolił im wypracować wynik 12:10. W kolejnych akcjach doskonale spisujący się w ataku zespół z Podkarpacia zanotował wynik 20:15. Na boisku po stronie PGE GiEK Skry znalazł się Wiktor Nowak, jednak zszedł po popełnionym błędzie w zagrywce. Przy piłce meczowej dla gospodarzy na zagrywkę po stronie PGE GiEK Skry wszedł Przemysław Kupka, który zdobył asa serwisowego, jednak kolejną zagrywkę zepsuł, kończąc tym samym pierwszą partię wynikiem 25:20 dla gospodarzy.

Drugi set rozpoczął się wynikiem 5:2 dla PGE GiEK Skry Bełchatów, jednak gospodarze skutecznie gonili wynik, a błędy w ataku i bloku popełnione przez Bartłomieja Lipińskiego skutecznie im w tym pomagały, dzięki czemu zobaczyliśmy na tablicy remis przy stanie 9:9. Przez większą część seta gra toczyła się „punkt za punkt”. Przy prowadzeniu gospodarzy 18:16 na boisku po stronie gości pojawił się Mateusz Poręba, w miejsce Bartłomieja Lemańskiego. W końcówce seta błędy popełniane przez bełchatowian sprawiły, że gospodarze wyszli na czteropunktowe prowadzenie, a na boisku zameldował się Pierre Derouillon, a w kolejnej akcji na podwyższenie bloku w miejsce Grzegorza Łomacza wszedł Przemysław Kupka. Przy stanie 23:21 dla gospodarzy na zagrywkę w miejsce Mateusza Nowaka wszedł Wiktor Nowak. W pierwszej piłce setowej błąd popełnił Stephen Boyer, jednak to rzeszowianie po ataku Karola Kłosa zakończyli partię na swoją korzyść – 25:23.

Początek trzeciego seta był naprawdę wyrównany, a obie drużyny zdobywały punkty naprzemiennie. Przy wyniku 14:14 na boisko w miejsce Mateusza Nowaka wszedł Mateusz Poręba. Błędy w ataku popełnione przez PGE GiEK Skrę w kolejnych akcjach sprawiły, że drużyna z Rzeszowa odskoczyła na trzy punkty – 17:14. Napędzeni zdobytym prowadzeniem gospodarze wygrywali kolejne akcje, doprowadzając do piłki meczowej, którą wykorzystał Karol Kłos, kończąc seta wynikiem 25:21 i tym samym kończąc całe spotkanie wygraną gospodarzy 3:0.

Asseco Resovia Rzeszów – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 25:23, 25:21)

MVP: Fabian Drzyzga

Asseco Resovia Rzeszów: Kvalen, Kędzierski, Rejno, Bucki, Kłos, Kochanowski, Staszewski, Boyer, Drzyzga (C), Louati, Mordyl, Čebulj, DeFalco, Dopart, Szpakowski, Zych, Wróbel, Potera, Zatorski.
PGE GiEK Skra Belchatow: Konarski, W. Nowak, Pietruszewski, Lemański, Kupka, Łomacz (C), M. Nowak, Mika, Poręba, Aciobăniței, Rybicki, Lipiński, Derouillon, Diez, Marek.

Źródło: skra.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!