Trefl Sopot Jaroslaw Zyskowski jr Fot. Polaczyk Krzysztof / 058sport.pl

Trefl wygrywa z Muszynianką Domelo Sokół Łańcut 94:78 w Sopocie. To już siódme zwycięstwo zespołu z Trójmiasta. Bardzo dobre spotkanie rozegrali Jarosław Zyskowski (Sopot) – 20 punktów oraz nowy nabytek Sokoła – Terrell Gomez – 23 punkty.

Spotkanie rozpoczął Biram Faye z Sokoła, swoimi dwoma punktami. Momentalnie odpowiedział Trefl, który zdobył siedem punktów z rzędu. Trafiali Aaron Best i Benedek Varadi. Przerwał im Mateusz Szczypiński i jego celna trójka. Jednak Sopot, ponownie zdobył cztery punkty i prowadził siedmioma. Stratę drużyny z Łańcuta, próbowali zmniejszyć Tyler Cheese i nowy nabytek Gomez. Niemniej jednak podopieczni trenera Tabaka, nie zatrzymywali się i zanotowali serię dziesięciu punktów z rzędu. Przewaga gospodarzy wzrosła do 15 punktów. Goście za sprawą Gomeza gonili przeciwnika, ale do końca kwarty, byli w stanie zmniejszyć przewagę tylko do 12 punktów.

Druga kwarta należała do Łańcuta, który od początku miał na celu zatrzymać rywala. Celną trójkę trafił Gomez, a swoje punkty dorzucił Janis Berzins. Po stronie zespołu z Trójmiasta, próbowali utrzymać przewagę Jakub Schenk i Auston Barnes. Jednak zawodnicy trenera Łukomskiego parli do przodu i zanotowali osiem punktów z rzędu. Tym samym ich strata zmalała do tylko trzech oczek. Miejscowi nie zamierzali tak łatwo oddać prowadzenia, a pomogła im w tym ich seria dziesięciu punktów, zdobytych pod rząd. Swoje akcje kończyli m.in. Zyskowski i Paul Scruggs, a ich przewaga wzrosła do 13 punktów. Sokół również zanotował serię 13 punktów z rzędu, w tym dwie celne trójki Gomeza. Różnica zmalała do tylko dwóch punktów.

Po przerwie Łańcut wyszedł na prowadzenie, dzięki Adamowi Kempowi, ale jedynie na chwilę. Sopot zdobył dziewięć punktów z rzędu i prowadził ośmioma punktami. Punkty zanotowali na swoim koncie, Szymon Tomczak i Zyskowski. U gości sytuacje próbował polepszyć Cheese, który swoimi celnymi koszami, zmniejszył stratę swojego zespołu do dwóch oczek. Lecz dwie celne trójki Schenka i Barnesa, dały Treflowi zapas dziesięciu punktów, przed końcem trzeciej kwarty.

Czwartą kwartę lepiej zaczęli gospodarze, którzy zdobyli cztery punkty, a prowadzili 14. Po celnym rzucie Cheese’a, Sopot dołożył kolejne pięć punktów i coraz bardziej zbliżał się do zwycięstwa. Goście starali się bronić, w czym pomogły im trzy faule i wykorzystane przez nich pięć rzutów wolnych. Było to jednak wciąż za mało, na rozpędzonych Sopocian, którzy trafiali raz za razem. Punkty zdobywali m.in. Tomczak i Varadi. Honoru Sokoła, próbowali ratować Szczypiński i Marcin Nowakowski, ale finalnie przegrali aż 16 punktami.


Trefl Sopot – Muszynianka Domelo Sokół Łańcut: 94:78 (29:17,22:33,21:12,22:16)
Trefl Sopot: Zyskowski 20, Best 15, Schenk 13, Tomczak 13, Varadi 11, Van Vliet 8, Scruggs 9, Barnes 5, Witliński 0, Musiał 0, Gurtatowski 0, Jaszczerski 0
Domelo Sokół Łańcut: Gomez 24, Cheese 21, Szczypiński 9, Faye 6, Berzins 6, Kemp 5, Nowakowski 4, Struski 3, Płowy 0, Dobrzański 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!