DOMINIC GREEN fot. Karol Makowski polski-sport.com

Duet Dominic Green i Nicholas McGlynn poprowadził beniaminka Orlen Basket Ligi do wygranej na wyjeździe z Stalą Ostrów Wlkp. Dla Dzików Warszawa była to ósma wygrana w lidze. To druga wygrana beniaminka OBL z ostrowianami w tym sezonie.

 

Lepiej spotkanie rozpoczęli ostrowianie. Gospodarze  prowadzili 10:4. Później warszawianie szybko wrócili do meczu. Wynik oscylował wokół remisu. Ważne punkty z ławki zdobywał nowy nabytek Dzików Ade Ajari Sanne. W drugiej kwarcie skutecznie rozpoczęli Dominic Green z Nickiem McGlynnem, ale końcówka kwarty należała do Matthew Colemana, który wszystkie swoje dziewięć oczek zdobył w tej odsłonie. Właśnie drugą kwartę Dziki wygrały różnicą dwunastu punktów i po pierwszej połowie prowadzili 33:45.

Po zmianie stron trójki Silinsa (dwie) i Kuliga oraz trafienia Mikalauskasa zmnieszły część strat ostrowian do rywali. Po trafienu Michała Chylińskiego Dziki prowadziły tylko 45:50. Kibice w Ostrowie mogli mieć nadzieję, że ich faworyci wracają do meczu. Jednak jak pokazały dalsze losy meczu pokazały, że nie koniecznie. Skutecznie odpowiadali McGlynn, Sanni i Green. Dziki po 30 minutach prowadziły 51:57. W czwartej kwarcie Stal postawiła wszystko na jedną kartę i odrabianie strat. Po punktach Djurisicia i Mikalauskasa stołeczny zespół prowadził tylko dwoma oczkami. Dziki miały chwilowe problemy w ataku, ale jednak od czego w Dzikach był Dominic Green. Sam w 1,5 minuty w końcówce zdobył siedem oczek z rzędu czym zapewnił Dzikom ósmą wygraną w tym sezonie.

 

Dominic Green zdobył dla Dzików 24 punkty oraz 5 zbiórek i 2 asysty. Nicholas McGlynn dołożył do tego 19 oczek i 10 zbiórek (6 w ataku). Dla Stali 15 punktów i 6 zbiórek zanotował Nemanja Djurisić, a 13 oczek i 7 zbiórek dołożył Ojars Silins.

 

BM SLAM STAL OSTRÓW WLKP. – DZIKI WARSZAWA  68:75 
(17:17, 16:28, 18:12, 17:18)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!