Foto: ijf.org

Kinga Wolszczak osiągnęła życiowy sukces podczas Grand Prix w judo. W portugalskim Odivelas polska judoczka stanęła na trzecim stopniu podium zdobywając punkty do rankingu olimpijskiego. 

Na matach w Portugalii mogliśmy oglądać czterech polskich reprezentantów: Julię Kowalczyk (kat. 57 kg), Ksawerego Morkę (kat. 73 kg), Jakuba Pankowskiego (kat. 90 kg) i wspomnianą wyżej Kingę Wolszczak (kat. +87 kg).

Zaczniemy od występów Kowalczyk i Morki. Julia wygrała tylko jeden pojedynek z Portugalką Teresą Trindade. W kolejnej rundzie musiała uznać wyższość Rosjanki Darii Kurbonmamadovej. Ksawery natomiast z rywalizacją pożegnał się już po pierwszej rundzie, w której odpadł z Hiszpanem Jorge Cano Garcią.

Zdecydowanie lepsze informację napłynęły z niedzieli. Pankowski co prawda przegrał już podczas swojej pierwszej walki z Koreańczykiem Donghanem Gwakiem, ale za to Wolszczak zaczęła swoją drogę po upragniony krążek.

Kinga w inaugurującej rundzie nie musiała się natrudzić, bowiem miała wolny los. W kolejnej natomiast poradziła sobie z Senegalką Monicą Sagną (trzy kary shido). W błyskawicznym tempie Polka rozprawiła się też z Dominikanką Moirą Morillo (waza-ari). Ćwierćfinał to już walka z Turczynką Hilal Ozturk. Siedemnasta zawodniczka rankingu okazała się lepsza od Wolszczak (kary shido), co nie oznaczało jeszcze końca marzeń polskiej judoczki. W repasażu biało-czerwona uporała się z Brazylijką Giovanną Santos (waza-ari), a następnie narzuciła świetne tempo w pojedynku z Algierką Sonią Asselah. Kinga do zwycięstwa nad nią potrzebowała zaledwie dziesięciu sekund.

Do tej pory Kinga Wolszczak jeszcze nigdy w swojej karierze nie zdobyła medalu podczas imprezy rangi Grand Prix w judo. Zatem jej brązowy medal jest niebywałym osiągnięciem!

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!