Fot: azs.umcs.pl

W ostaniej, 14. serii Euroligi Kobiet w grupie A Polski Cukier AZS UMCS Lublin doznał srogiej, bo aż 47-punktowej porażki z Casademontem w Saragossie. Znaczący wpływ na przebieg meczu był brak w lubelskiej ekipy dwóch zawodniczek pierwszej „piątki” – Veronici Burton oraz Elin Gustavsson. Hiszpańska wyprawa kończy debiutancki sezon zespołu z Lublina.

Już od pierwszych minut gospodynie zaznaczały swoją dominację i przy braku skuteczności ze strony lublinianek szybko wyszły na dwucyfrowe prowadzenie (13-0). W kolejnych minutach napór Hiszpanek nie ustawał, a przyjezdne nadal popełniały sporo błędów i nie były w stanie przebić się przez szczelną defensywę rywalek (18-2). Drużynie z Saragossy wpadały niesamowite trójki i przy stanie 23-4 trener Marek Lebiedziński musiał poprosić o czas. Rozmowa z koszykarkami przyniosła niewielką poprawę, bo AZS UMCS kończył pierwszą kwartę ze stratą niemal 20 oczek (25-6).

Kolejna część gry rozpoczęła się od równorzędnej wymiany ciosów (29-11). Wtedy w szeregach biało-zielonych wyróżniała się Bria Goss, która w pierwszej połowie zdobyła 15 punktów i zanotowała 4 zbiórki. W dużej mierze to właśnie dzięki Amerykance akademiczki były w stanie zmniejszyć dystans do gospodyń i nawiązać równą walkę (31-18). Następne akcje należały jednak do Casademont, co bezpośrednio przekładało się na jego przewagę (39-20). Ten trend utrzymał się do końca kwarty, przez co mistrzynie Polski schodziły na przerwę przegrywając 26-45.

Drugą połowę z wysokiego c zaczęły Hiszpanki i umocniły się na prowadzeniu (52-26). Lublinianki nie ustrzegły się prostych błędów i strat, przez co zdobywanie punktów przychodziło przeciwniczkom z dużą łatwością (64-31). Co chwilę Casademont tworzył świetne akcje, a piłka w ich posiadaniu krążyła jak po sznurku (70-35). AZS UMCS wchodził w ostatnią kwartę z ponad 30 punktami straty (70-39). Pierwsze akcje ostatniej części gry zwiastowały, że biało-zielone do końca nie złożą broni (75-44). Rezultat na tablicy nie osłabił ducha drużyny gości, która grała wówczas jak równy z równym (80-49). Hiszpanki były dzisiaj jednak nie do zatrzymania i nawet ekwilibrystyczne próby rzutów z dystansu kończyły się sukcesem (91-49). Do końca kwarty ekipa z Lublina nie była już w stanie zdobyć więcej punktów i spotkanie zakończyło się wynikiem 96-49.

Casademont Zaragoza – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 96-49 (25-6, 20-20, 25-13, 26-10)
Casademont: Fiebich (19), Hermosa (16), Gimeno (13), Holesinska (10), Diallo (8), Gulbe (8), Ortiz (6), Lacorzana (6), Atkinson (4), Urdiain (3), Geldof (2), Pivec (1).
AZS UMCS: Goss (20), Zięmborska (7), Shook (7), Fiszer (6), Ullmann (5), Jeziorna (2), Adamczuk (2), Goszczyńska, Kalenik, Gustavsson (DNP).

Źródło: Biuro prasowe AZS UMCS Lublin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!