Foto: Wolfdogs Nagoya

W nie­dziel­nym spo­tka­niu japoń­skiej V League Bar­tosz Kurek zano­to­wał świetny występ. Jego bar­dzo dobra postawa nie wystar­czyła do zwycięstwa Wolfdogs Nagoja (2:3) Dla Wolfdogs to pierw­sza porażka w 2024 roku.

Zespół Wolfdogs Nagoya dobrze roz­po­czął. Udało im się wygrać pierw­szego seta wyni­kiem 25:22. Prze­ciw­nicy wzięli się do odra­bia­nia strat już w dru­gim secie i osta­tecz­nie udało im się w nim zwy­cię­żyć 25:21. Następne dwie par­tie to kolejne wymiany cio­sów. W trze­cim secie ekipa Bar­to­sza Kurka przy­ci­snęła w koń­cówce, (choć był remis 19:19), ale set osta­tecz­nie zakoń­czył się wyni­kiem 25:21. Zawod­nicy Toray Arrows dopro­wa­dzili do wyrów­na­nia w meczu i o jego losie zde­cy­do­wał tie-break, w któ­rym ekipa z Mishimy wygrała 15:11.

Bar­dzo dobrze w tym spo­tka­niu zapre­zen­to­wał się Bar­tosz Kurek. Zdo­był naj­wię­cej punk­tów ze wszyst­kich uczest­ni­ków meczu – 33. Miał bar­dzo wysoką, 63-pro­cen­tową sku­tecz­ność w ataku (29/46), trzy punk­towe bloki i jed­nego asa ser­wi­so­wego.

W ran­kingu naj­le­piej punk­tu­ją­cych gra­czy V League Kurek zaj­muje obec­nie piątą pozy­cję (536 punk­tów).

Liga japońska V League:

Wolfdogs Nagoja – Toray Arrows 2:3 (25:22, 21:25, 25:21, 22:25, 11:15)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!