WKS Śląsk Wrocław
fot: wks-slask.ue

WKS Śląsk wygrywa ze Startem Lublin 97:95 we Wrocławiu. To dziesiąte zwycięstwo dla gospodarzy w Orlen Basket Lidze. Z dobrej strony pokazali się Hassani Gravett (WKS) – 21 punktów, sześć zbiórek, pięć asyst oraz Barrett Benson –  26 punktów, 17 zbiórek.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczął Śląsk, zdobywając szybkie dziewięć punktów.Trafiali m.in. Dusan Miletić I Hassani Gravett. Do przełamania doprowadził Barrett Benson, trafiając trzy punkty. Jednak to drużyna z Wrocławia, ponownie podwyższyła przewagę do ośmiu oczek. Stratę próbowali zmniejszyć Jabril Durham i Liam O’reilly, co skutkowało stopnieniem przewagi WKS-u do czterech punktów.

Drugą kwartę lepiej zainaugurowali gospodarze, którzy zaliczyli serię dziewięciu punktów pod rząd. Swoje akcje kończyli m.in. Mateusz Zębski i Artsiom Parakhouski. Miletić dorzucił jeszcze cztery punkty, a jego drużyna prowadziła 14 oczkami. Rywala gonili Trey Wade i Tomislav Gabrić,  ale strata nadal wynosiła osiem punktów. Podopieczni trenera Winnickiego, nie zamierzali się jednak zatrzymywać i kończyli kwartę z przewagą 11 oczek.

Po przerwie miejscowi, otworzyli kwartę sześcioma punktami z rzędu i prowadzili już 17 oczkami. Start również nie próżnował i zdobył osiem punktów pod rząd, a trafiali m.in. Benson i O’reilly. Natomiast Marek Klassen i Miletić, dorzucili kolejne cztery punkty, a Śląsk prowadził różnicą 14 oczek. Próbował przeszkodzić im Benson, ale Klassen trafił dwie trójki z rzędu, a przewaga wzrosła do 18 punktów. Goście nie poddawali się i zaliczyli serię ośmiu punktów pod rząd, a strata zmalała do dziesięciu punktów. Mimo to Klassen i Parakhouski, trafili swoje kosze i utrzymali przewagę na poziomie 15 punktów.

Finalną część spotkania mocno zaczęli goście, którzy za wszelką cenę chcieli dogonić rywala. Zdobyli osiem punktów pod rząd i tracili już tylko osiem oczek. Próbował przeszkodzić im Miletić, ale drużyna z Lublina ponownie zaliczyła serię 11 punktów z rzędu. Trafiali m.in. Gabrić i Wade, co skutkowało wyjściem na prowadzenie jednym punktem. Dzięki celnym koszom Gołębiowskiemu i Andriiemu Voinalovychowi, Śląsk powrócił na prowadzenie trzema punktami. Lecz O’reilly trafił za trzy punkty i doprowadził do dogrywki. Ostatecznie to miejscowi wygrali całe spotkanie, różnicą dwóch punktów. 

WKS Śląsk Wrocław – Start Lublin: 97:95 (26:22,26:19,26:22,11:26,8:6)

WKS Śląsk Wrocław: Gravett 21, Klassen 18, Gołębiowski 17, Parakhouski 14, Miletić 12, Zębski 9, Nizioł 3, Voinalovych 3, Wiśniewski 0

Polski Cukier Start Lublin: O’reilly 26, Benson 26, Wade 14, Durham 11, Gabrić 8, Karolak 5, Put 5, Pelczar 0, Szymański 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!