Foto: PKO BP Ekstraklasa

23. kolejkę PKO BP Ekstraklasy kończył mecz Radomiaka Radom ze Stalą Mielec. Radomianie górowali nad gośćmi, którzy przede wszystkim mieli duże problemy w obronie. Wynik zatem nie mógł być inny niż zwycięstwo gospodarzy. 

W 4. minucie groźny rzut rożny mieli gospodarze. Jeden z piłkarzy Radomiaka dograł na główkę Vuskovica, a ten nie pokonał Getingera, który oddalił zagrożenie. To właśnie gospodarze byli tymi, którzy naciskali na Stal Mielec od pierwszego gwizdka. W 17. minucie udowodnili swoją przewagę golem. Dawid Abramowicz wyrzucił daleko piłkę, a Vusković skierował ją błyskawicznie do siatki. Osiem minut później ze stałego fragmentu gry uderzał Rocha. Pech chciał, że futbolówka odbiła się tylko od słupka, i nie wpadła do bramki strzeżonej przez golkipera mielczan. W 34. minucie we własnym polu karnym zagrywał ręką Getinger. Analiza VAR nie pozostawiła w tym aspekcie złudzeń, i Radomiakowi należała się jedenastka. Podszedł do niej Leonardo Rocha, ale nie wykończył jej na tyle dobrze, żeby podwyższyć prowadzenie. Jego pierwszy strzał został odbity przez Kochalskiego, a drugi był niecelny. Podrażnieni po tym gospodarze koniecznie chcieli w inny sposób wpakować drugiego gola. Próbował Vusković, (ale trafił tylko w poprzeczkę) czy Donis.

Początek drugiej połowy przyniósł sporo niedokładności po stronie obu zespołów. Getinger próbował dogrywać piłkę, ale w porę wybił mu ją Grzesik. Najgroźniejsza okazja dla Stali w tym meczu przyszła w 53. minucie. Hinokio przymierzył z ostrego kąta, a Majchrowicz musiał włożyć sporo wysiłku w to, żeby odbić futbolówkę. Dziesięć minut potem niespodziewanie doszło do wyrównania. Łukasz Gersteisten zebrał niczyją piłkę po rzucie rożnym i huknął na tyle dobrze, że ta jeszcze po drodze musnęła Mateusza Matrasa i kompletnie myląc bramkarza wpadła do sieci. Na odpowiedź Radomiaka wystarczyło poczekać kilkadziesiąt sekund. Machado dośrodkował, a Rocha oszukał defensywę Stali wyprowadzając gospodarzy znów na prowadzenie. Od tego czasu radomianie mocniej się pilnowali, i starali się nie dopuszczać pod swoje pole karne piłkarzy mielczan. W 76. minucie do strzału głową doszedł Vusković, a Kochalski musiał pokazać spory refleks. Z każdą kolejną sekundą Radomiak coraz bardziej zbliżał się do trzech punktów, a Stal nie miała pomysłu na jakiś zaskakujący atak rodem z sześćdziesiątej trzeciej minuty.

Po tym spotkaniu Radomiak wspiął się trzy pozycję w górę, na jedenaste miejsce z dwudziestoma ośmioma oczkami. Stal Mielec pozostaje na ósmym z trzydziestoma dwoma punktami

Radomiak Radom – Stal Mielec (2:1) 1:0 

17′ 1:0 Luka Vusković

63′ 1:1 Mateusz Matras

65′ 2:1 Leonardo Rocha

Radomiak Radom: Majchrowicz – Grzesik, Rossi, Vušković, D. Abramowicz – Novaes Palhares, Donis – L. Semedo (69′ V. Dias), Wolski (69′ Jardel), Machado (80′ Okoniewski) – Rocha (84′ Jordão).

Stal Mielec: Kochalski – Ehmann, Matras, Esselink – Jaunzems (46′ Gerstenstein), Wlazło, Guillaumier (46′ Gheorghe), Getinger – Domański (88′ M. Stępień), Strzałek (46′ Hinokio) – Meriluoto (75′ Wolsztyński).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!