Foto: screenshot

Hubert Hurkacz (ATP. 9) w 1/8 finału ATP 1000 w Monte Carlo trafił na niełatwego rywala – Caspera Ruuda. (ATP. 10). Norweg miał trudności w pierwszym secie, ale w drugim nie zostawił już najmniejszych szans wrocławianinowi. 

W pierwszym secie Polak i Norweg wygrywali w zależności od tego kto akurat serwował. W piątym gemie Ruud miał szansę na przełamanie, ale jej nie wykorzystał. Co się odwlekło to nie uciekło, bo w siódmym Hurkacz się już nie wybronił. To właśnie ten odbiór podania zdecydował o tym, że to wrocławianin zwyciężył inauguracyjną partię 6:4.

Druga odsłona rozpoczęła się najgorzej jak mogła dla Hurkacza. Polski tenisista nie potrafił odnaleźć się przy własnym serwisie. Najpierw w pierwszym, a następnie w trzecim gemie został przełamany. Nie potrafił też niczego ugrać przy podaniu Ruuda. Do samego końca starał się jednak zachować cień nadziei. W siódmym gemie wybronił trzy piłki meczowe, ale w kolejnym uległ już Norwegowi przegrywając 2:6, i w całym meczu 0:2.

1/8 finału ATP 1000 w Monte Carlo:

Hubert Hurkacz – Casper Ruud 0:2 (4:6, 2:6)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!