Magda Linette w drugiej rundzie singlowych zmagań w Rouen poradziła sobie z łatwością. Polka pewnie zwyciężyła z Serbką Nataliją Stevanovic 6:2; 6:1 i zagra w ćwierćfinale.
Magda Linette szybko podyktowała warunki w tej rywalizacji. Polka konsekwentnie wykorzystywała błędy rywalki i zdobyła trzy pierwsze gemy, z czego jeden wygrany „na czysto”. 60. w światowym rankingu tenisistka już wtedy mogła spokojnie zmierzać ku końcowi partii, gdyż, jak się potem okazało, ta przewaga wystarczyła w zupełności. Serbka wygrała gema numer cztery wynikiem 40:0 i powtórzyła ten wyczyn dwa gemy później. Były to jednak jej jedyne zdobycze w tym secie, gdyż Linette zakończyła tą odsłonę rywalizacji w gemie ósmym wygrywając ostatecznie 6:2. Co prawda, to Polka popełniła w tej części spotkania dwa podwójne błędy, jednak Stevanovic nie była w stanie tych potknięć wykorzystać.
Druga odsłona starcia wygląda z początku nieco lepiej z perspektywy tenisistki z Bałkanów. Po drugim gemie na tablicy widniał wynik 1:1, gdyż tym razem Serbka w miarę dotrzymywała kroku Polce. Potem jednak znów rozpoczął się maraton zwycięskich gemów dla poznanianki. Linette wygrywała kolejne gemy dwukrotnie do 15, następnie zwyciężyła „na czysto”, później do 30 i na koniec ponownie bez straty punktu.
Dotychczas obie panie spotkały się tylko raz. Podczas turnieju w meksykańskiej Guadalajarze w 2019 roku obie tenisistki walczyły o awans do 1/8 finału. Rozstawiona wtedy z numerem ósmym Polka pokonała przeciwniczkę podobnym rezultatem, bo 6:1; 6:3. Magda odpadła wtedy w ćwierćfinale. Dla naszej rodaczki jest to już czwarte zwycięstwo w tym miesiącu na pięć rozegranych spotkań, co z pewnością cieszy po słabszej formie w minionych miesiącach.
Rouen WTA (1/8 finału)
Magda Linette (POL, 60. WTA) – Natalija Stevanovic (SRB, 204. WTA)
2:0 (6:2; 6:1)
