foto: Damian Kuziora

Czwarte zwycięstwo siatkarek Developresu nad SC Prometey Dnipro w 4. serii grupy A Ligi Mistrzyń. Rzeszowianki wygrywając bez straty seta ukraiński zespół otwarły sobie na oścież drogę do wyjścia z grupy.

Po dotychczasowych trzech zwycięstwach Developresu, to miał być mecz uchylający polskiemu zespołowi drzwi do najlepszej „ósemki” Europy.

Początkowo rzeszowianki objęły 3. punktowe prowadzenie, które szybko roztrwoniły. Jednak kolejna szarża miejscowych dała już konkretne rezultaty. Po atakach Kary Bajemy i Jeleny Blagojević zaznaczyła się różnica umiejętności w postaci 5 punktów przewagi (12:7). Potem była kontrola wydarzeń na parkiecie i utrzymywanie kilku punktowego zapasu. Przy stanie 18:12 trener Stephan Antiga zdecydował się na boiskowe roszady i odciążenie dwóch zawodniczek. Wykorzystał to Dnipro Prometey i mozolnie niwelował straty. Na samym finiszu seta po błędach w przyjęciu siatkarek z Rzeszowa przyjezdne niebezpiecznie zbliżyły się (24:22), ale za chwilę wyręczyły rzeszowianki w zamknięciu partii po autowej zagrywce (25:22).

Kolejną odsłonę lepiej zaczął ukraiński zespół (2:4), lecz Developres szybko doskoczył (5:5) i w kolejnym okresie set stał pod znakiem wyrównanej walki (9:9). Nie trwała ona zbyt długo, gdyż rzeszowiankom za chwilę szło jak po grudzie, a Ukrainki zaczęły odskakiwać (12:15). Polska drużyna przeczekała słaby okres gry, podkręciła tempo i efekty przyszły szybko. Dobra gra na siatce przypieczętowana asem serwisowym Anny Stencel naprowadziła Developres na właściwy tor (19:17), ale z kolei przyjezdne zanotowały trzy udane akcje, po których Bajema kropnęła w aut i powróciły na prowadzenie (19:21). Końcówka seta należała do Bruny Honorio, która kończyła wszystko co się dało, a po drodze cennego asa wykonała Katarzyna Wenerska, co sumarycznie dało Developresowi także zwycięstwo w drugiej partii (25:22).

Set numer 3 był zacięty do stanu 8:8, a już późnej formalnością, gdyż zespół z Rzeszowa rządził już na parkiecie niepodzielnie. Honorio wbiła dwie piłki w pole rywalek, a w międzyczasie Stencel popisała się punktowym serwisem i Developres zaczął odskakiwać na dobre (11:8). W środkowej fazie seta koncert skuteczności dała Bajema i miejscowe podniosły wartość zapasu do 6. punktów (19:13). Końcówka meczu to koncertowe bisy Bajemy, która powaliły na łopatki rywalki z Ukrainy (25:17).

Rzeszowianki pewnie wygrały, co dało im pozycję samodzielnego lidera grupy A i awans do czołowej „ósemki” Ligi Mistrzyń wydaje się całkiem realny !

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – SC Prometey Dnipro 3-0 (25-22, 25-23, 25-17)

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Polańska, Honorio, Krajewska, Bagrowska, Blagojević, Stencel, Wenerska, Witowska, Bajema, Rapacz, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Przybyła, Szczygłowska

SC Prometey Dnipro: Dudnyk, Meliushkyna, Dimitrova, Silchenkova, CAsanova, Kitipova, Anae, Gerasymova, Kharchynska, Geyko, Kutniakova, Mazenko, Anisova, Todorova

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!