W ramach 15. kolejki Plus Ligi w Hali na Podpromiu, Asseco Resovia Rzeszów podejmowała doskonale prezentujący się w tym sezonie zespół Jastrzębskiego Węgla. Jastrzębianie wywieźli ze stolicy Podkarpacia komplet punktów, wygrywając 3-0.

Spotkania te zawsze grane są w bardzo towarzyskiej atmosferze. Po wielu latach przyjaźni zawodników, sztabów szkoleniowych i kibiców, mecze te ogląda się z wielkim sentymentem, zaś sama rywalizacja nabiera dodatkowego wymiaru.

Jak wyglądało spotkanie?

Premierowa odsłona spotkania to gra punkt za punkt. Co chwile na tablicy wyników widniał remis. Celne zagrywki, dobre przyjęcie i skuteczne ataki – to właśnie taką siatkówkę prezentowali nam dzisiaj zawodnicy po obu stronach siatki. Set rozstrzygnął się w końcówce, kiedy udało się zawodnikom gości wyjść na 2 punktowe prowadzenie (23:21) i utrzymać ten wynik do końca (25:23), wygrywając pierwszą część meczu.

II set

Początek drugiego seta to zdecydowana przewaga gości, którzy szybko uzyskali wysokie prowadzenie (6:2). Następnie gospodarze zaczęli gonić wynik (7:9), jednak szybko zabrakło im argumentów do walki w tym secie. Asami serwisowymi popisał się Kampa, Louati i Gladyr, oraz zablokowany został Burtyn, co dało już bardzo wysoką przewagę Jastrzębianom (14:8).
W środkowej części seta dość szybko wysokie pięciopunktowe prowadzenie (19:13) objęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. Resoviacy nie wykorzystywali swoich kontr i piłek sytuacyjnych. Widoczny był brak skuteczności w ataku i bloku po stronie gospodarzy. Warty podkreślenia jest fakt, iż wszyscy gracze z Jastrzębia grali bardzo równo. Rozgrywający Lucas Kampa uruchamiał wszystkich swoich dobrze dysponowanych graczy. Zwieńczeniem tego seta był skuteczny blok Louatiego (25:18).

III set

Trzecią część spotkania gospodarze rozpoczęli od minimalnego prowadzenia 3:1, jednak szybko je roztrwonili i goście doprowadzili do remisu 3:3. Rzeszowianie zaczęli lepiej zagrywać, tym samym Jastrzębianie lepiej przyjmować. Ciągle po stronie Reosovi było widać tzw. „szarpane akcje” i niepewność, a przy dłuższych wymianach – ponowny brak skuteczności. Goście wychodzili na 2 punktowe prowadzenia, a gospodarze musieli gonić wynik. Zdecydowanie na zagrywce rozszalał się Karol Butryn, zdobywając 2 asy serwisowe z rzędu i zmuszając trenera gości do wzięcia timeout. Następnie kilkukrotnie punktował w ataku co dawało Resovii jednopunktowe prowadzenie. Asa serwisowego nie zabrakło także po drugiej stronie siatki. Na zagrywce zapunktował Gladyr, a trener gospodarzy był zmuszony do wzięcia czasu. W zaciętej końcówce od wyniku 20:20 kolejno Jastrzębianie zdobyli 2 punkty i byli już na wyciągnięcie ręki od zwycięstwa za 3 punkty. Następnie zepsuta zagrywka Butryna i ponownie niewykorzystane akcje dały piłkę setową Jastrzębianom, którą wykorzystali przy drugiej akcji, po zepsutej zagrywce Buszka. Set zapisany na koncie Jastrzębskiego Węgla 25:22, a całe spotkanie 3:0. Najlepszym zawodnikiem meczu został Mohamed Al Hachdadi, a drużyna z Jastrzębia kończy ten rok jako wicelider tabeli.

ASSECO RESOVIA RZESZÓW – JASTRZĘBSKI WĘGIEL 0-3 (23-25, 18-25, 22-25)

MVP: Mohamed Al Hachdadi

Asseco Resovia Rzeszów: Fabian Drzyzga, Rafał Buszek, Jeffrey Jendryk, Klemen Cebulj, Karol Butryn, Timo Tammemaa – Michał Potera (libero) – Simeone Parodi, Bartosz Mariański, Piotr Hain, Damian Domagała, Paweł Woicki, Bartłomiej Krulicki.

Jastrzębski Węgiel: Lukas Kampa, Yacine Louati, Mohemed Al Hachdadi, Jurij Gładyr, Michał Szalacha, Rafał Szymura – Jakub Popiwczak (libero) – Tomasz Fornal.

 

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!