fot. KAROL MAKOWSKI

Ekipa Kinga nie rezygnuje o walkę o czołowe lokaty przed play off. Ważnym krokiem było pokonanie sąsiada w tabeli czyli ostrowską Stal. Do wygraną poprowadził szczecinian Zach Tomas.

 

Przewaga Kinga zarysowała się w drugiej kwarcie. Najpierw gospodarze odskoczyli na osiem oczek. To nie był koniec. Po punktach Thomasa, Bartosza i Melvina King prowadził 41:38. W trzeciej kwarcie po trójkach Mateusza Zębskiego i Jakuba Schenka przewaga Kinga wzrosła aż do 17 punktów. Później wynosiła ona maksymalnie 22 punkty dzięki kolejnej akcji Schenka. Zespół trenera Igora Milicicia nadal nie poprawiał się w ofensywie i nie mógł dotrzymać kroku rywalom. Po 30 minutach było 64:43. Efektowne wsady Thomasa i Melvina oznaczały aż 26 punktów różnicy w kolejnej części meczu. Dwoma rzutami z dystansu błyskawicznie odpowiedział Jakub Garbacz, ale przewaga rywali nadal była imponująca. King do końca grał już dość spokojnie i kontrolował tempo oraz sytuację na parkiecie

 

KING SZCZECIN – ARGED BMSLAM STAL OSTRÓW WLKP. 77:67  (26:24, 21:10, 17:9, 13:24)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!