Dwie trójki Almeidy, a potem punkty Kyndalla Dykesa zapewniły Anwilowi Włocławek zwycięstwo nad Polskim Cukrem Toruń 77:75 w derbowym meczu w Energa Basket Lidze,
Curtis Jerrells na początku spotkania był aktywny, a dzięki niemu gospodarze prowadzili 8:2. Z drugiej strony świetnie radził sobie Aaron Cel – po jego rzutach najpierw był remis, a później torunianie zdobywali przewagę. Po następnych akcjach Donovana Jacksona urosła ona nawet do dziewięciu punktów. Ostatecznie dzięki trafieniu Obiego Trottera po 10. minutach było 30:19. Drugą kwartę Anwil rozpoczął od małej serii 5:0, a rywale przez blisko cztery minuty nie potrafili zdobyć punktów. Zespół trenera Jarosława Zawadki szybko opanował jednak sytuację, a po kolejnym rzucie Cela mieli aż 13 punktów przewagi. Drużyna z Włocławka zbliżyła się jeszcze na pięć punktów po akcji Andrzeja Pluty, ale po pierwszej połowie to przyjezdni prowadzili 43:37.
W trzeciej kwarcie ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza dalej walczyła o odrabianie strat. Najpierw po akcji Shawna Jonesa zbliżała się na punkt, a po późniejszych rzutach wolnych Ivana Almeidy wychodziła na prowadzenie. Mecz był od tego momentu niezwykle wyrównany, a zespół mający przewagę zmieniał się właściwie co akcję. Trafienie Krzysztofa Sulimy ustawiło wynik po 30 minutach na 60:57 dla gospodarzy. W kolejnej części spotkania sytuacja znowu się odwracała – to Polski Cukier przejmował inicjatywę. Było to możliwe głównie dzięki bardzo dobrej grze Damiana Kuliga i Carltona Bragga. Dwie trójki Almeidy na półtorej minuty przed końcem oznaczały jednak remis! Później na prowadzenie włocławian wyprowadził Kyndall Dykes. Ani Trotter, ani Kulig nie potrafili już tego zmienić. Derby zakończyły się wynikiem 77:75.
Kyndall Dykes zdobył 20 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty dla gospodarzy. W ekipie gości wyróżniał się Donovan Jackson z 20 punktami i 8 asystami.
Anwil Włocławek – Polski Cukier Toruń 77:75 (19:30, 18:13, 23:14, 17:18)
Źródło: plk.pl
