Inauguracyjny mecz 28. kolejki Fortuna I Ligi wyglądał podobnie jak dwa poprzednie spotkania gospodarzy zawodów na łódzkim stadionie. Widzew zanotował bezbramkowy rezultat z Miedzią Legnica i jest to już trzeci z rzędu pojedynek zakończony identycznym rozstrzygnięciem łodzian na swoim terenie.
Na początku spotkania do głosu doszła Miedź. Zapał przyjezdnych mógł zostać nagrodzony już w 4. minucie po silnym uderzeniu z 18. metrów Zielińskiego, które z najwyższym trudem odbił Kudrjavcevs. Potem przez spory okres gry nic godnego uwagi się nie wydarzyło. W 25. minucie ponownie jednak dogodną okazję mieli piłkarze z Legnicy. Próba strzału Pinilosa została zablokowana, lecz za chwilę piłka zmierzała do siatki Widzewa, a najlepiej w roli strażnika spełnił się Poczobut, wyręczając swojego golkipera.
W końcówce tej części zaatakował Widzew, ale miejscowym nie udało się zaskoczyć Lenarcika.
Po przerwie spotkanie się jeszcze bardziej wyrównało, a obie ekipy miały sytuacje na przechylenie szali zwycięstwa w swoją stronę. Drugi kwadrans po zmianie stron zaowocował groźnymi momentami w łódzkim polu karnym. Najpierw Drzazga nie był w stanie pokonać świetnie interweniującego Kudrjavcevsa, a kilka minut później dokładnej wrzutki nie wykorzystał Zieliński, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką. Piłkę meczową mieli jednak łodzianie. Centrę Stępińskiego głową finalizował Robak, ale trafił w poprzeczkę i kolejne spotkanie na pięknym łódzkim stadionie skończyło się bezbramkowo.
WIDZEW ŁÓDŹ – MIEDŹ LEGNICA 0:0
Widzew Łódź: Kudrjavcevs – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Stępiński – Michalski, Poczobut (90′ Czubak), Mucha, Hanousek (86′ Caique), Ameyaw (68′ Samiec-Talar) – Tomczyk (68′ Robak)
Miedź Legnica: Lenarcik – Garuch (57′ Drzazga), Biernat, Pinillos, Azikiewicz – Matuszek, Tront (90+1′ Lehaire) – Tupaj (67′ Sliwa), Makuch (46′ Roman), Zieliński – Bednarski (57′ Zapolnik)