Pierwszy weekend Pucharu Świata nie rozpoczął się dobrze dla Polaków. Najpierw dowiedzieliśmy się o pozytywnym teście Klemensa Murański, a do drugiej serii awansowało tylko dwóch polskich skoczków.
Puchar Świata w skokach narciarskich rozpoczął się na dobre. Po piątkowych kwalifikacjach przyszedł czas na pierwszy poważny sprawdzian w sobotnich zawodach. Jeszcze przed początkiem rywalizacji z Rosji napłynęła informacja o pozytywnym teście skoczka z polskiego obozu. Okazało się, że chodzi o Klemensa Murańkę, który i tak nie zdołał wczoraj wywalczyć prawa startu w konkursie. Mimo to u Polaków pojawiła się nerwowość. Nie było wiadomo czy mieszkający w jednym pokoju z Klemensem Murańką Andrzej Stękała będzie mógł wystąpić w pierwszej serii. Ostatecznie Polak został dopuszczony do konkursu.
W pierwszej serii Polacy zaprezentowali się bardzo słabo. Nie zawsze pomagał im w tym wiatr, który momentami wiał bardzo silnie pod wiatry, by za chwilę praktycznie ucichnąć. Jakub Wolny skoczył jedynie 105 m. Jeszcze gorzej pokazał się Andrzej Stękała – 96 m. Piotr Żyła poszybował na 113,5 m. Całej trójce nie udało się awansować do drugiej serii konkursowej. Nadzieja pozostała w Dawidzie Kubackim i Kamilu Stochu. Pierwszy z nich nie zawiódł skacząc 125 m, natomiast Stoch 117,5 m, co było o wiele słabszym rezultatem niż ten z serii próbnej czy piątkowych prób. Mimo to zarówno Kubacki jak i Stoch awansowali do drugiej serii.
Druga seria z udziałem tylko dwóch Polaków przebiegała również w zwolnionym tempie przez gwałtowne podmuchy wiatru. Zdecydowanie poprawił się w niej Kamil Stoch, który mimo niewielkiego wiatru pod narty skoczył 125 m i przesunął się dzięki temu o piętnaście lokat w górę. Dawid Kubacki natomiast skoczył tylko 115 m, przez co spadł z ósmej pozycji zajmowanej po pierwszej serii.
Jutro kolejna szansa na zdobycie punktów PŚ.
Wyniki:
5. Kamil Stoch (117,5 m/125 m)
13. Dawid Kubacki (125 m/115 m).
32. Piotr Żyła (113,5 m)
45. Jakub Wolny (105 m)
48. Andrzej Stękała (96 m)
