foro: Damian Kuziora

Z sobotnich spotkań play-off w I lidze siatkarek zakończono rywalizację w parze ITA TOOLS Stal Mielec – San-Pajda Jarosław. W derbach Podkarpacia po raz drugi lepsze okazały się mielczanki, które po pięciosetowym triumfie przed tygodniem w Jarosławiu, u siebie uporały się w czterech setach. Teraz wraz z Roleski Grupą Azoty PWSZ Tarnów siatkarki z Mielca oczekują na niedzielne rozstrzygnięcia w dwóch innych parach, gdzie decyzje nastąpią w trzecich meczach.

Już pierwszy mecz w Jarosławiu wygrany w pięciu setach pokazał, że kolejna wygrana ITA TOOLS w Mielcu to wcale nie formalność, a o zwycięstwo w tej rywalizacji trzeba będzie mocno zawalczyć.

Pierwsza faza premierowego seta to walka o przejęcie inicjatywy, do której nie mogła dojść żadna z ekip. Później jednak dzięki dobrej pracy na siatce Sandry Szczygioł, Julity Molendy oraz Judyty Gawlak uwidoczniła się przewaga Stali, która zbudowała 5. punktową przewagę. Podopieczne Mirosława Zawieracza konsekwentnie pilnowały stałego zapasu i nie dały w tym secie jarosławiankom wiele możliwości, wygrywając 25:20.

W kolejnym secie role się odwracały, co początkowo było zasługą dobrego rozegrania oraz ataków Katarzyny Saj i Weroniki Gierszewskiej. Przyjezdne osiągnęły kilkupunktową przewagę, lecz sądnym okresem biało-niebieskich była zagrywka Katarzyny Marcyniuk, a którą nijak nie mogły sobie poradzić. Po serii mieleckich niepowodzeń w odbiorze, San-Pajda prowadził już 7. punktami (11:18). Miejscowe wzięły się błyskawicznie za odrabianie strat. W pierwszym etapie odrobiły znaczną część (16:19), a po kolejnych udanych kontrach Szczygioł prawie wszystkie (23:24). Mając piłkę w górze, nie doprowadziły jednak do gry na przewagi – atak wylądował na minimalnym aucie i z tej partii zwycięstwo wyciągnął z Jarosławia.

W trzecim secie mielczanki wróciły do odpowiedniego przyjęcia, zaś na rozegraniu dobrą dystrybucję piłek notowała Dominika Mras. Jarosławianki ponownie miały chęć na wyrównaną walkę, lecz środkową fazę oddały dosyć wyraźnie i pozostało im liczyć na jakąś serwisową serię Marcyniuk, jak w poprzednim secie. Jarosławska przyjmująca znów soczyście uderzyła kilka razy zza linii 9. metra, lecz poza kilkoma wahaniami, mielczanki dobrze odrobiły „zadanie domowe” po poprzedniej partii i zdobytą  4-5 punktową przewagę nie zamierzały oddawać. Przy stanie 24-18 ITA TOLOLS Stal pozwoliła sobie na dekoncentrację, ale trener Zawieracz przerwał wzięciem czasu ich niekonsekwencję i niebawem było po secie (25:21).

W czwartą odsłonę lepiej weszły jarosławskie Biszkopty, które konsekwentnie spisywały się w ataku oraz bloku. Dokładając do tego ofiarną grę w obronie, były nieznacznie, ale jednak cały czas w tym secie przed mielczankami. W jego środkowej części, prowadząc dwoma „oczkami” (14:16) stanęły, a ich atakami zatrzymywały się na bloku przyjezdnych, w którym główne role odgrywała Paulina Stroiwąs, ale także rozgrywająca Mras. Mielczanki zdobyły 5. punktów z rzędu (19:16) wjeżdżając na drogę ekspresową do półfinału. Wielką rolę w tym secie odegrała również libero Olga Samul podbijając wiele wydawałoby się straconych piłek.

W końcówce mimo ogromnego poświęcenia po jarosławskiej stronie nie udało się już odwrócić losów mecz. Zwycięskim setem 25:22 i wygraną w całym meczu 3:1 ITA TOLLS Stal Mielec zakończyła podkarpacką rywalizację, meldując się w półfinale 1 Ligi.

 

ITA TOOLS Stal Mielec – San-Pajda Jarosław 3:1 (25:20, 23:25, 25:21, 25:22)

MVP: Sandra Szczygioł

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!