Hurkacz
Foto: https://www.polsatsport.pl

Hubert Hurkacz wygrał kolejny mecz na kortach ziemnych. W drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo podopieczny Craiga Boyntona uporał się w trzech setach z Pedro Martinezem, poprawiając tym samym swój rezultat z zeszłego roku.

Do tej pory Hubert Hurkacz i Pedro Martinez spotkali się tylko raz. Cztery lata temu podczas trzeciej rundy kwalifikacji do wielkoszlemowego US Open lepszy okazał się nasz reprezentant. Polak pokonał wtedy Hiszpana 6:3, 6:3.

W Monte Carlo Hiszpan nie zrewanżował się naszemu zawodnikowi, ale postawił znacznie trudniejsze warunki.

Zgodnie z przewidywaniami mecz Hurkacza i Martineza od początku miał wyrównany przebieg. Na początku pierwszego seta obaj zawodnicy byli bardzo skoncentrowani przy własnym serwisie, dzięki czemu pewnie wygrywali swoje gemy. Od stanu 2:2 Hurkacz jednak pokazał próbkę swoich umiejętności i w szóstym gemie przełamał serwis rywala, wychodząc na dwugemowe prowadzenie. Tak korzystny wynik wyraźnie uskrzydlił Polaka, który już do samego końca nie pozwolił przeciwnikowi na powrót do gry. W dziewiątym gemie przypieczętował swoją wygraną, obejmując prowadzenie w meczu.

Druga partia była troszkę bardziej zacięta niż premierowa odsłona i do stanu 3:3 gemy bez większych problemów wygrywali serwujący. Najwięcej emocji przyniósł siódmy gem, w którym Hurkacz stanął przed dwoma szansami przełamania serwisu Martineza. Jednak w tej sytuacji tenisista z Półwyspu Iberyjskiego nie zamierzał odpuścić i uratował podanie. Ta sytuacja wyraźnie mobilizująco podziałała na Hiszpana, który w dziesiątym gemie dość nieoczekiwanie przełamał wrocławianina, triumfując w drugim secie 6:4.

Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był trzeci set. Tę decydującą rozgrywkę lepiej rozpoczął Polak. W pierwszym gemie odebrał podanie Martinezowi, a następnie potwierdził przewagę przy swoim serwisie, wychodząc na prowadzenie (2:0). Hiszpan cały czas jednak nie tracił ducha walki i w szóstym gemie miał okazję odrobić stratę breaka. Ta sztuka mu się jednak nie udała i to ponownie „Hubi” był coraz bliżej zamknięcia spotkania. Na tak dobrą grę wrocławianina, Hiszpan nie znalazł już przekonujących argumentów, przegrywając spotkanie.

W trzeciej rundzie Hurkacz zmierzy się z Albertem Ramosem-Vinolasem.

Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)

Hubert Hurkacz – Pedro Martinez 6:3, 4:6, 6:4

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!