MANTAS CESNAUSKIS

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygrywają na otwarcie trzeciej kolejki Energa Basket Ligi. Na pokonanym polu pozostawili Zastal Enea BC Zielona Góra.

 

Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, chociaż to gospodarze częściej mieli małą przewagę – np. czteropunktową po rzutach wolnych Alena Hadzibegovicia. W ekipie gości z kolei bardzo aktywny był De’quon Lake, a swoje akcje próbował kończyć Zack Bryant. Ostatecznie jednak Kareem Brewton sprawiał, że po 10 minutach było 24:20. W drugiej kwarcie zespół trenera Olivera Vidina po trafieniu Dusana Kutlesicia był już lepszy o siedem punktów. Lake i DiLeo błyskawicznie doprowadzili jednak do wyrównania. Obie ekipy grały więc seriami, chociaż to zielonogórzanie ciągle byli stroną przeważającą. Kolejne akcje Sebastiana Kowalczyka oraz Dusana Kutlesicia oznaczały, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 48:46.

Kolejna część meczu była podobna, czyli… zacięta. Do kolejnego remisu doprowadził Jakub Musiał, a późniejsze zagrania Pawła Leończyka oraz Zacka Bryanta dawały cztery punkty przewagi zespołowi trenera Mantasa Cesnauskisa. Trójka Shavona Colemana dawała prowadzenie pięciopunktowe słupszczanom.  W kwarcie to ekipa ze Słupska cały czas utrzymywała przewagę. Wynikało to przede wszystkim ze świetnej skuteczności Lake’a oraz rzutów Michała Chylińskiego. Enea Zastal krok po kroku odrabiał jednak straty, a po kolejnych akcjach Przemysława Żołnierewicza przegrywał już tylko dwoma punktami. W końcówce nie do zatrzymania był duet Watkins – Bryant.

 

Najlepszym graczem gości był De’quon Lake z 23 punktami i 6 zbiórkami. 23 punkty dla gospodarzy zdobył Dusan Kutlesić.

 

ZASTAL ENEA BC ZIELONA GÓRA – GRUPA SIERLECCY CZARNI SŁUPSK  85:93  (24:20, 24:26, 17:24, 20:23)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!