Znakomita informacja dotarła z Pragi, gdzie w 4. kolejnym meczu Euroligi Kobiet walczył BC Polkowice, mając naprzeciw sobie lidera grupy A Ligi Mistrzyń USK Praga. Mistrzynie Polski dotrzymywały kroku prażankom przez całe spotkanie i choć po trzeciej kwarcie rezultat był niekorzystny, zdołały opanować sytuację i zwyciężyć na trudnym terenie.

Spotkanie w Pradze było niezwykle wyrównane od samego początku. Prowadzenie dość często zmieniało właścicielki, ale dystans między drużynami zwykle wynosił dwa-trzy punkty. Na długą przerwę zawodniczki z Polkowic schodziły prowadząc trzema „oczkami”. W trzeciej kwarcie prażanki demonstrowały wysoką skuteczność i choć StephanieMavunga i Artemis Spanou odpowiadały celnymi rzutami, rezultat się odwrócił i niewielka inicjatywa należała do USK. Mistrzynie kraju nie pozwoliły jednak rywalkom odskoczyć na większą odległość i na dwie minuty oraz dwadzieścia sekund przed końcem czeski zespół prowadził 80:78. Znakomita gra gości w obronie ze zbiórkami Spanou, a także rzut za trzy punkty Sasy Cado na dwie minuty przed końcem dał Polkowicom prowadzenie, a następnie dwa „oczka” z dystansu sprawiły Yvonne Turner sprawiły, że to ekipa z Dolnego Śląska na niecałe 80 sekund przed końcem prowadziła trzema punktami (80:83). Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się już oddać celnego rzutu, więc ze zwycięstwa cieszyły się mistrzynie Polski !

Najwięcej punktów dla mistrzyń Polski zdobyły Stephanie Mavunga 25 i Artemis Spanou 18.

ZVVZ USK Praga – BC Polkowice 80:83 (21:19, 18:23, 30:23, 11:18)

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!