W 10. kolejce PlusLigi siatkarze Czarni Radom podjęli u siebie Cuprum Lubin. To już ich szóste spotkanie z rzędu, które kończy się porażką. 

Cuprum Lubin nie miał za wiele problemów z siatkarzami reprezentującymi Czarni Radom. Pierwszy set poszedł gładko. Gospodarze byli mocno zagubieni na boisku. Mieli ogromne problemy z przyjęciem, a co za tym idzie kończeniem swoich ataków. Zupełnie odwrotnie wyglądało to u gości, którzy świetnie wykorzystali słabości Radomian i pokonali ich pewnie 25:17.

W drugiej partii gra gospodarzy wyglądała lepiej. Cuprum Lubin musiał się zdecydowanie bardziej wysilić by zdobywać kolejne oczka. Wynik praktycznie przez cały set oscylował albo przy remisie albo delikatnej przewadze gości. W końcowej fazie seta Czarni Radom zaczęli popełniać seriami błędy. Błąd popełnił Lemański, po chwili zablokowany został Schulz. To spowodowało przegraną, tym razem 20:25.

Ostatni set rozpoczął się od czteropunktowego prowadzenia Cuprumu Lubin. Chwilę później wynik został wyrównany przez gospodarzy, a potem gospodarze wyszli nawet na prowadzenie. To jednak okazało się za mało do wygrania seta. Siatkarze Czarni Radom kolejny raz pokazali, że w meczu da się jeszcze bardziej pogubić i roztrwonić całą wypracowaną sobie przewagę. Lubinianie najpierw doprowadzili do remisu, a później zaczęli już do samego końca grać swoją dobrą siatkówkę. Czarni Radom mogli się tylko przyglądać jak set i przedłużenie gry im ucieka. Ostatecznie przegrali seta 21:25 i całe spotkanie 0:3.

Oba zespoły znajdują się na dole tabeli PlusLigi. Cuprum na dwunastej pozycji z dziesięcioma punktami, a Czarni Radom jeszcze niżej – piętnaste miejsce z siedmioma oczkami.

Cerrad Enea Czarni Radom – Cuprum Lubin 0:3 (17:25, 20:25, 21:25)

MVP: Aleksander Berger
Cerrard Enea Czarni Radom: Tammemaa, Woicki, Firszt, Lemański, Schulz, Łukasik, Szymura

Cuprum Lubin: Pająk, Berger, Pietraszko, Kapica, Kovalov, M’Baye, Masłowski.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!